Strony

czwartek, 7 maja 2020

Na czym tracisz pieniądze?

Szczególnie teraz, w dobie kryzysu, niektórzy będą zmuszeni zacisnąć pasa i nauczyć się uszczelniać budżet domowy.
Nie wiesz, gdzie ucieka Tobie najwięcej pieniędzy? Podpowiem Ci:
1. Efekt "latte". Do kawki dochodzi czasem jakieś ciastko, może jakaś gazetka i robi się z takiej chwili przerwy i pozornego relaksu jakaś sumka. Może dzisiaj jest to niewiele, ale w skali miesiąca, czy roku - na pewno znaczna.
2. Papierosy. A także inne paskudztwa, które codziennie kupujesz, drenując swój portfel i niszcząc tym samym swoje zdrowie. Mam tutaj jeszcze na myśli: napoje energetyczne, słodkie przekąski, fast foody, (wyżej wymienioną) kawę i inne.
3. Chwilówki. Wszelkie pożyczki konsumpcyjne są bardzo szkodliwe dla Twoich osobistych finansów. Są betonowym kołem ratunkowym - nie pomagają tylko pogłębiają Twoje problemy finansowe. Wiem, że to jest "byznes", ale proszę Cię panie Kurski, nie puszczaj Mr Hajsów ani innych Bocianów w TVP ABC.


4. Karty kredytowe. Podobnie jak chwilówki, karty kredytowe mają na celu pożyczanie pieniędzy na procent. Z pozoru nie wiążą się z dużymi opłatami, ale po przekroczeniu okresu na spłatę zadłużenia mają bardzo duże koszty.
5. Opłaty bankowe. -za prowadzenie rachunku, -za przelewy, -za wypłatę gotówki z bankomatów, -za karty płatnicze itp. Koszty bankowe można, a nawet trzeba zminimalizować do zera.
6. Ubezpieczenia. Ubezpieczyć można chyba wszystko. Najbardziej rozwalają mnie ubezpieczalnie, które proponują dwa w jednym - ubezpieczenie i oszczędzanie. Omijaj takie formy z daleka. Generalnie większość ubezpieczeń nie ma większego sensu. Moją opinię nt. ubezpieczeń można przeczytać we wpisie polisy ubezpieczeniowe
7. Piramidy finansowe. Wszelkie formy MLM - marketingu wielopoziomowego - można o kant dupy potłuc. Szacuje się, że 99% uczestników MLM nie zarabia, a traci pieniądze. To jest chyba wystarczający argument. Tak samo uważaj i sprawdzaj dokładnie wszelkie formy lokowania kapitału. Jeśli ktoś lub coś, jak np. legendarny Amber Gold, oferuje Tobie kilkanaście procent, zwłaszcza kiedy konta oszczędnościowe i lokaty szorują przy zerze, to wiedz, że czarów nie ma.
8. Niepotrzebne abonamenty. -za tysiąc kanałów telewizyjnych, -za Netflixa, -za hiper szybki światłowód. Część comiesięcznych zobowiązań można znacznie zredukować, np. poprzez obniżenie abonamentów za usługi telekomunikacyjne. A z niektórych usług, z których nie korzystacie, można całkowicie zrezygnować.
9. Kupowanie przedmiotów z gier. Już samo granie w różnego rodzaju gry nie przynosi najczęściej żadnej korzyści, a tylko powoduje stratę czasu i zdrowia. Pomijając fakt kosztów gier, prądu i bezproduktywnego siedzenia, to są jeszcze maniacy, którzy płacą za wirtualne przedmioty, np. jakieś miecze, żeby przejść na kolejny level. Idiotyzm totalny.
10. Spontaniczne zakupy. Kupuj potrzeby, a nie zachcianki! Nie kupuj na pusty żołądek. Na zakupy (spożywcze) idź zawsze z listą zakupów. Nie kupuj dodatkowych gwarancji, bo zazwyczaj jest to nieopłacalne; i tak często się zdarza, że gwarancja nie jest przyznawana, np. "z powodu uszkodzenia mechanicznego". Jeśli masz zamiar kupić coś, co ma służyć na lata, to poczytaj o tym produkcie i przemyśl dobrze zakup (nie musisz podejmować decyzji od razu; prześpij się z tym), tak abyś był zadowolony nawet po kilku latach. Nie daj się naciągać. Dotyczy to także zachcianek ze strony dzieci. Zamiast ulegać, lepiej wytłumacz dlaczego nie warto tego czegoś kupić. Czasem nie będzie łatwo, ale jest to lepsze rozwiązanie od godzenia się na wymuszanie i zakup każdego badziewia.
11. Kupowanie markowych rzeczy. Znacznie lepiej jest kupować jakość, a nie logo. Drogie nie zawsze idzie w parze z najlepszym produktem. Często płacimy tylko za znaczek firmy. Są zamienniki w tej samej jakości, z ceną nawet kilka razy mniejszą.
12. Kupowanie nowości. Posłużę się przykładem. W 2016 roku kupiłem najnowszy zegarek Garmin. Wówczas trzeba było zapłacić za niego w Polsce 1300 zł, a ja zapłaciłem 900. Z elektroniką opcje alternatywne są takie: - poczekać kilka miesięcy, aż cena trochę spadnie (raczej odpada, bo chcesz teraz); - poszukać, czy w innych krajach można kupić ten sam produkt taniej; - znaleźć kogoś, kto sprzedaje po cenie hurtowej. Ja skorzystałem z tej trzeciej opcji.
Mimo tego, że pojawiło się już kilka nowszych wersji przykładowego smartwatcha, to nadal ten "stary" mi służy, a i technicznie zawiera wszystko co potrzeba. Kupowanie flagowców co roku nie jest potrzebne.
13. Kupowanie super-produktów. Kupowanie odkurzaczy z silnikiem rakietowym, wszystkich magicznych odchudzaczy, "zdrowych" suplementów, uzdrawiającej wody i tego typu cudów. Nie daj się rąbać na kasę.
14. Kupowanie tony zabawek. Słyszałem wiele razy stwierdzenie: "na dzieciach się nie oszczędza". Sprawdź tylko ile zabawek i gadżetów mają Twoje dzieci. "Ja nie miałem, to moje dziecko będzie miało wszystko" - tak, wszystko prócz Ciebie. Dla dziecka najważniejsza jest Twoja uwaga, obecność i miłość, a nie tona plastikowych śmieci. Nie twierdzę, że moje dzieci nie mają zabawek. Mają mnóstwo. Ale aby ograniczyć ich liczbę robimy inaczej. Jeśli chcą mieć "nową" zabawkę, to nieraz albo się z kimś wymieniamy albo sprzedajemy i za te pieniądze kupujemy inne zabawki. Są jeszcze inne sposoby, które stosujemy. Ważne żebyś nie wydawał pól wypłaty na klocki lego, a później na konsole i inne drogie, a z czasem nic niewarte zabawki.
15. Pakowanie się w promocje. Promocja w sklepie nie zawsze jest promocją dla Ciebie. Często tylko kilka produktów rzucone jest po tańszej cenie, a pozostałe mogą być nawet droższe niż u konkurencji. Dodatkowo, zdarza się, że aby skorzystać z danej promocji chcą od Ciebie żebyś zapisał się do programu lojalnościowe lub podał swojego maila i nr telefonu. Albo będą chcieli żebyś kupił coś, czego kupić wcale nie chciałeś. Pamiętaj, że to Ty masz skorzystać z promocji, a nie nabić się w butelkę.
16. Marnowanie. Sprawa dotyczy szczególnie prowiantu. Ludzie wyrzucają i marnują mnóstwo jedzenia! Pilnuj, aby nic się nie marnowało. Rób codziennie przegląd lodówki, a co jakiś czas przeglądaj szafki z artykułami mającymi dłuższą datę przydatności (przy okazji zawsze będziesz miał porządek). Planuj posiłki i rób listę zakupów. Na talerz nakładaj dokładnie tyle, ile zjesz. Nie wyrzucaj! Zagłębiając się w temat, to oprócz spożywki, często zamiast kupować nowe, można naprawić lub przerabiać stare.
17. Wchodzenie w "inwestycje", których nie rozumiesz. Nie wchodź w coś tylko dlatego, że ktoś Ci w internetach powiedział, żeby w to wejść. Jak jakieś aktywa są bardzo popularne, to jest to prawdopodobnie dobry znak, że trzeba z tych inwestycji wychodzić, a nie je kupować. Tutaj bardzo ważna jest ciągła edukacja. Nie można ulokować pieniędzy w coś, tylko dlatego, że poradziła nam to miła pani z okienka w banku albo w doradztwie finansowym. Musisz mieć pełną świadomość decyzji i ryzyka. Pełen bilans zysków i strat.

Inwestuj tak żeby nie stracić. Chroń kapitał.
Minimalizuj straty, maksymalizuj zyski.


Powiązane posty:
link Na czym tracisz pieniądze?, cz. II
link Palenie - ile Cię kosztuje?
link Polisy ubezpieczeniowe

Rozpowszechniaj dobro.

Jeżeli ten materiał jest dla Ciebie wartościowy, polub go proszę, zostaw komentarz i udostępnij swoim znajomym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz