Kilkakrotnie pokazywałem, dlaczego mięso nie powinno królować w jadłospisie człowieka (linki z tamtymi wpisami znajdziesz na końcu).
Często słyszę stwierdzenie, ale "przecież warzywa też zawierają chemię". Tak, m. in. azotany - sole kwasu azotowego - które mają zastosowanie jako nawóz. W wyniku stosowania azotanów warzywa mają podwyższoną jego zawartość. Jednak bardzo rzadko się zdarza, aby zawartość związków azotowych w warzywach przekraczała dopuszczalne normy. Dla przykładu, ilość azotanów w pomidorze wynosi średnio 6,5 mg/kg, a wartością dopuszczalną jest aż 200 mg/kg.
Trzeba zwrócić uwagę, że azotany w dużych dawkach przekształcają się w azotyny, a to właśnie one stwarzają niebezpieczeństwo dla zdrowia.
Oprócz tego, że azotany w dużych dawkach przekształcają się w toksyczne azotyny, to same azotyny występują w przetworach mięsnych, gdzie są używane jako konserwant chroniący przed jadem kiełbasianym oraz w produktach mlecznych.
Nadmierna ilość azotynów w żywności jest niebezpieczna dla zdrowia i może prowadzić do nowotworów.
Azotany - występujące w roślinach - są generalnie bezpieczne dla człowieka. Dopuszczalne spożycie azotanów wynosi 5 mg dziennie na kilogram masy ciała. To oznacza, że osoba ważąca 70 kg może spożyć do 350 mg azotanów dziennie. Skoro średnia zawartość w pomidorach to 6,5 mg/kg pomidorów, to proszę zobaczyć jak ciężko jest przekroczyć dzienny limit. Jeśli nawet jakimś trafem dopuszczalne spożycie azotanów zostałoby przekroczone, dopiero wówczas całkiem bezpieczne azotany przekształcają się w toksyczne azotyny.
Natomiast azotyny występujące w produktach mięsnych i mleczarskich stają się od razu toksyczne w zbyt dużych dawkach. Dopuszczalne spożycie dla azotynów wynosi tylko 0,1 mg dziennie na kilogram masy ciała. 70-kilowy osobnik może przyjąć zaledwie 7 mg szkodliwych związków, gdzie np. ilość azotynów w peklowanych produktach mięsnych może sięgnąć nawet 180 mg/kg.
Poza tym w procesie gotowania zawartość azotanów w warzywach zmniejsza się średnio o połowę (pozostała ilość pozostaje w wywarze). Stężenie azotanów w świeżo wyciskanych sokach jest również nieco mniejsze niż w surowych warzywach.
Związki azotu mogą występować także w wodzie pitnej. Jony te w niewielkiej ilości występują naturalnie, ale ich zawartość może zostać znacznie powiększona poprzez przedostawanie się w wyniku wypłukiwania z nawożonych pól uprawnych i przesiąkania przez grunt.
Z tego względu zawartość azotanów w wodzie jest znacznie większa na terenach wiejskich i może przekraczać dopuszczalne normy bezpieczeństwa. Dotyczy to wody wodociągowej (na wsiach), a także wody ze studni. Dlatego powszechna opinia, że woda ze studni jest bardzo zdrowa w wielu przypadkach może być mitem.
Jak już zostało powiedziane, azotyny są powszechnie stosowane jako konserwant w przetworach mięsnych i nabiale. Producenci na etykietach zamiast chemicznej nazwy "azotyn sodu" stosują nazwę handlową "E250 - substancja konserwująca". Jak również inne: E249, E251, E252. Brzmi lepiej, prawda.
Co więcej, azotyny utleniają jony żelaza zawarte w hemoglobinie. Krew traci zdolność transportowania tlenu, co prowadzi do niedotlenienia mięśnia sercowego i układu nerwowego.
Krótko mówiąc, warto ograniczyć lub wyrzucić z jadłospisu wędliny i mięso nie tylko ze względu na zawartość szkodliwych azotynów.
Patrząc na coraz większą suszę, w kraju i na świecie, weź pod uwagę również fakt, że spożycie mięsa także przyczynia się do jej pogłębiania.
Powiązane posty:
link Wegetarianie żyją dłużej i zdrowiej
link Wege stało się koniecznością
link Odżywianie zgodne z grupą krwi
Rozpowszechniaj dobro.
Jeżeli ten materiał jest dla Ciebie wartościowy, polub go proszę, zostaw komentarz i udostępnij swoim znajomym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz