piątek, 27 kwietnia 2018

Świeżo wyciskane soki

Picie soków świeżo wyciskanych jest ważne, ponieważ takie soki zawierają wodę strukturalną, o której pisałem we wpisie pt. Woda – źródło życia https://bezkalduna.blogspot.com/2018/04/woda-zrodo-zycia.html.
Soki można pozyskać z warzyw i owoców za pomocą wyciskarki.
Soki należy wypijać bezpośrednio po wyciskaniu. Dzięki temu sok jest bardziej wartościowy.


Co ciekawe soki świeżo wyciskane teoretycznie się zjada, a nie wypija. Sok to skoncentrowana dawka składników odżywczych, którą należy przyjmować powoli. W naszej ślinie znajdują się enzymy trawienne, które biorą udział w trawieniu pokarmu. Zjadaj więc soki małymi łyczkami.
Aby uniknąć fermentacji w organizmie, soki owocowe, podobnie jak owoce, najlepiej spożywać do południa. Nie dotyczy to soków z warzyw.

Jeżeli obawiasz się pestycydów w roślinach, to dobrą wiadomością jest też to, że niepożądane substancje chemiczne pozostają w pulpie (wytłokach), a w soku zostaje woda strukturalna, mnóstwo witamin i składników mineralnych.

Mycie warzyw i owoców. Wiele warzyw i owoców zawiera nukleidy promieniotwórcze, których możemy się pozbyć mocząc surowce w słonej wodzie przez 3 godziny, bez dostępu światła . W ten sposób około 40% radionukleidów ulega zniszczeniu. Zwykłe mycie, a raczej opłukanie produktów, nic nie daje, gdyż znaczna część pestycydów nie rozpuszcza się w wodzie, a mikroorganizmy tylko się roznoszą razem z wodą.

Powstała już masa książek na temat warzyw, owoców i soków świeżo wyciskanych z przepisami i kolorowymi obrazkami. Nie wiem, czy warto takie książki nabywać. Są drogie, mają wielkie formaty i są niepraktyczne. Po zakupie raczej się z nich nie korzysta i zbierają tylko kurz na półkach. Jest też wiele stron internetowych o sokach oraz o urządzeniach do wyciskania soku. Wyciskarka powinna być podstawowym urządzeniem w każdym domu, obok lodówki ☺.

Zachęcam również do własnych pomysłów i inspiracji. Bo mając dobre urządzenie można praktycznie wyciskać z każdego surowca, szczególnie z liści, np. warzyw kapustnych, czy ziół. Ogranicza Cię tylko wyobraźnia i odpowiednia proporcja, szczególnie, gdy użyjesz roślin przyprawowych, np. imbiru, czy bazylii. Kombinacja składników jest niemal dowolna i możesz robić soki z czego tylko chcesz i na co przyjdzie Ci ochota.

Cheers!

czwartek, 26 kwietnia 2018

Wolność finansowa

Nie możesz posiadać prawdziwej wolności bez wolności finansowej.


Co to jest wolności finansowa? To stan, kiedy Twoje przychody pasywne i aktywa przynoszą Tobie wystarczające środki na pokrycie Twoich comiesięcznych zapotrzebowań. To znaczy, że nie wkładasz już swojej pracy albo wkładasz tylko niewielką ilość swojej energii i czasu, a i tak masz środki do dobrego życia. Nawet jeśli z jakichś powodów nie mógłbyś doglądać swoich interesów, to i tak masz pieniądze.

Ile takich środków potrzebujesz, aby zapewnić sobie wolność finansową? Potrzebujesz kwotę większą lub przynajmniej równą, aby pokryć swoje zapotrzebowania życiowe, np. jeśli miesięczne wydatki w Twoim gospodarstwie domowym wynoszą 7 tys., to Twoje miesięczne wpływy z "nicnierobienia" powinny wynosić co najmniej 7 tys.

W momencie, gdy jesteś zmuszony pracować żeby mieć za co żyć i Twoje zarobki z pracy wystarczają tylko na podstawowe, bieżące potrzeby, nie jesteś wolny i niezależny. Jesteś przekaźnikiem Twoich ciężko zarobionych pieniędzy. Co zarobisz, to oddajesz innym. Czy chcesz takiego życia do później starości? Jeśli nie chcesz, a będziesz zmuszony do takiej rzeczywistości, będziesz niewolnikiem. Nigdy nie będziesz prawdziwie wolny.

Nawet jeśli jesteś teraz bardzo młody i perspektywa starości jest dla Ciebie abstrakcją, to im wcześniej zrozumiesz model wolności finansowej i zaczniesz do niej dążyć, tym szybciej masz szansę ją osiągnąć.

Zobacz ile jest sporów i kłótni przez pieniądze. Finanse to najczęstsze powody rozwodów. Są również przyczyną chorób i samobójstw i praktycznie wszystkich nieszczęść na tym świecie.
Ciężko jest osiągnąć pełnię szczęścia martwiąc się o pieniądze, o niespłacone zobowiązania, o potrzeby swoje i bliskich. Żyjemy w czasach konformizmu. Rodzina, społeczeństwo i media wywierają na nas wielką presję posiadania coraz większej ilości, w rzeczywistości, często niepotrzebnych albo mało przydatnych rzeczy. Wpadamy w pułapkę konsumpcjonizmu i nawet nie wiemy na co wydajemy.

Po co mi wolność finansowa? Wyobraź sobie, że pracujesz ciężko przez wiele lat. Z czasem masz coraz mniej sił. Jeśli nie dbasz o siebie wystarczająco, z biegiem czasu, dolegliwości i choroby są niemal nieuniknione. Co jeśli nie zapewniasz sobie majątku przez okres Twojej siły wieku? Młodość przeminie, a Tobie pozostanie frustracja, złość i być może brak środków do życia. Wszyscy, w Twojej ocenie, będą źli i niesprawiedliwi. Ludzie, rząd, zła polityka, a nawet... pogoda. Jak to? Przecież pracowałeś ciężko przez całe życie. Dlatego lepiej pracować na stadninę mustangów zamiast na zdechłego konia.

Jak to się dzieje, że tamten pracował mniej, a ma teraz wszystko? Może tamten dążył do wolności finansowej, mając określony cel, a Ty żyłeś życiem innych, mrzonką z seriali telewizyjnych, popijając wieczorem piwko na rozłożonej sofie.

Każdy różnie zaczyna swoją dorosłość i życie zarobkowe. Licząc, że średnio w wieku 25 lat zaczniemy budować swój kapitał i iść w stronę wolności finansowej, to każdy ma około 20 lat najwyższej aktywności zawodowej. Wtedy mamy najwięcej energii i największe szanse, że staniemy się rentierami, już koło 40-tki. Im wcześniej zaczniesz tym lepiej. Nie licz na to, że bardzo skromna emerytura zapewni dostateczny komfort życia. W wielu krajach nie ma w ogóle systemu emerytalnego i gromadzenie majątku jest normalną praktyką wśród tych ludzi.

Nie zrażaj się, jeśli już nie jesteś najmłodszy. Są tacy, którzy największe sukcesy odnosili w późniejszym wieku. Przykładem jest Harland Sanders, który wprowadził na rynek znaną markę restauracyjną albo Barbara Beskind, która wymarzoną pracę i sławę dostała w wieku 90 lat!

Pamiętaj, że na prawdziwą trójcę bogactwa, składają się:
1) sprawność fizyczna, czyli zdrowie,
2) wolność i wolność finansowa,
3) silne związki rodzinne.

Miej równowagę i buduj solidne fundamenty we wszystkich tych obszarach.

wtorek, 24 kwietnia 2018

Woda - źródło życia

Woda jest głównym składnikiem Twojego ciała. Wszystkie płyny, które dostarczasz do swojego organizmu muszą być specjalnie przetworzone i oczyszczone. W czasie tych procesów Twoje ciało traci bardzo dużo energii. Im więcej energii stracisz na przetwarzanie i oczyszczanie płynów, które przyjmujesz, tym mniej energii pozostanie na regenerację komórek i zwalczanie chorób. Najwięcej tracimy, gdy pijemy płyny najmniej zbliżone do wody, jak: mleko, napoje energetyczne i izotoniczne, kawa, czarna herbata, słodkie napoje gazowane i niegazowana, soki pasteryzowane i nektary, soki zagęszczone i soki z soku zagęszczonego oraz napoje alkoholowe. Takich płynów należy unikać.

Jaką wodę wybrać?
Woda z kranu w polskich miastach jest dobra do spożycia. Kupowanie wody butelkowanej jest nieekologiczne, nieekonomiczne i niepraktyczne. A nawet niezdrowe, bo związki plastiku przenikają do wody. Nie daj się nabić w butelkę.
Woda wychodząc z wodociągów miejskich jest dobrej jakości. Jednak przebywa długą drogę rurami miejskimi do naszych domów. Mimo, że w rurach panuje wysokie ciśnienie i są położone głęboko w ziemi, są one często bardzo stare i pordzewiałe. Przegotowanie wody to świetny pomysł na pozbycie się ewentualnych drobnoustrojów. Wówczas zabijasz większość szkodliwych bakterii i wirusów.
Woda z kranu również zawiera minerały. Przegotowanie wody spowoduje zmniejszenie składu mineralnego (później te minerały widoczne są w czajniku w postaci kamienia i osadu), ale nie powoduje destylacji. Minerały zostają w wystarczającej ilości. W celu zwiększenia liczby minerałów można dodać odrobinę soli himalajskiej. Nie jest to jednak konieczne.

Woda strukturalna (strukturowana, organiczna), to woda, która nawadnia w największym stopniu dlatego, że cała woda w naszym organizmie jest strukturalna. Struktura wody jest o wiele ważniejsza, niż skład chemiczny. Wielu ludzi mimo picia dużej ilości wody jest odwodnionych. Przyczyna tego jest bardzo prosta. To, co koncerny teraz dostarczają nam pod nazwą "woda” wcale nie jest tą samą, ani nawet zbliżoną substancją do tej, która była na ziemi kilkaset lat temu. To struktura odpowiada za to, że jesteś dobrze nawodniony. Woda strukturalna, to żywa Woda, a Woda żywa to zdrowy organizm. Jak ożywić wodę? Można ją pozyskać z lodu.


Przygotowanie wody strukturalnej jest łatwe. Wystarczy garnuszek z przegotowaną i ostudzoną wodą włożyć do zamrażalnika o temperaturze 4 stopnie C, na 2-3 godziny. Po częściowym zamarznięciu wody należy przebić lodową pokrywę i zlać wodę do pojemnika. Woda ta posiada właściwości wody strukturalnej. Zimą przygotowanie jej jest jeszcze prostsze. Wystarczy garnek przegotowanej wody wystawić na balkon i poczekać aż zamarznie. Potem należy umieścić powstały lód w ciepłym pomieszczeniu i poczekać aż się roztopi. Picie dużej ilości świeżej, czystej wody jest jednym z najbardziej niezbędnych działań, jakie należy stosować dla zachowania zdrowia.

Jak już wspomniałem powyżej, najlepsza woda, to woda strukturalna, czyli woda z roztopionego lodu. Uczonych zainteresował fakt: dlaczego Jakuci, naród z północy Rosji, mają średnią długość życia ponad 100 lat. Jak się okazuje nie posiadają wodociągów ani studni i w ogóle bardzo skromnie się odżywiają, a właściwie wcale nie chorują. Rozwiązanie zagadki okazało się proste. Przez wiele lat Jakuci korzystali z wody, tnąc lód na płyty. Co zostało stopione przez słońce, to pili.

Temperatura pitej wody powinna być zbliżona do temperatury ciała człowieka. Wtedy organizm nie traci energii na ogrzanie lub schłodzenie wody. Dotyczy to także innych przyjmowanych płynów i pokarmów.
Wodę, a szczególnie inne napoje, należy pić powoli. Pozwoli to także ogrzać chłodniejszą wodę, w jamie ustnej, do temperatury ciała.
Ilość spożywanej w ciągu dnia wody zależy od wielu czynników, m. in. od: wagi ciała, wieku, aktywności fizycznej, pory roku, temperatury otoczenia, płci itd. Dla osoby dorosłej będzie to około 6-8 szklanek dziennie (1,5-2 litry).

Jakie ciekawostki można jeszcze odkryć w wodzie? Zapraszam do obejrzenia filmu "Wieści z wody": https://m.youtube.com/watch?v=6PhnDviC4lE

Co oprócz wody warto także pić?
Picie soków świeżo wyciskanych jest ważne, ponieważ takie soki zawierają także wodę strukturalną. Soki takie można pozyskać z warzyw i owoców za pomocą wyciskarki.
Zioła korzystnie wpływają na zdrowie i samopoczucie. Dzięki licznym składnikom odżywczym wzmacniają i oczyszczają organizm z nagromadzonych toksyn. Na wyróżnienie zasługują: czystek, lapacho, pokrzywa, melisa, rumianek, mięta, dziurawiec, lipa, dzika róża, malina.
Zielona herbata sprawia, że organizm staje się bardziej efektywny w użyciu własnej energii. Pomaga poprawić witalność i wytrzymałość.
Czerwona herbata też może mieć dobroczynny wpływ na organizm, wspomagając odchudzanie. Można ją znaleźć pod nazwami Oolong i Pu-erh.

Są osoby, które piją bardzo mało wody albo nie piją jej wcale. Od takich osób słyszałem też, że nie piją wody, bo w wodzie, to ryby pływają (na potrzeby tego wpisu, zmodyfikowałem nieco te powiedzenie:). Takie osoby szybciej zużywają swoją energię życiową, siłę i witalność. I proces starzenia organizmu przebiega szybciej. Na powietrze, którym oddychasz nie masz zbyt dużego wpływu. Natomiast na to co pijesz i co jesz masz duży wpływ.
Odpowiedz sobie na pytanie: co pijesz i co dajesz do picia swoim dzieciom? Dobrą wodę, czy wodę z cukrem w postaci np. "Kubusiów" i coli?

Pij wodę, będziesz wielki!

piątek, 20 kwietnia 2018

Chleb powszedni

Mało jest osób, które nie jedzą chleba, a takich, które nie jedzą wcale (wliczając wszystkie substytuty chleba, chleb chrupki i wafle), chyba nie ma w ogóle.

Po wielu latach pieczenia własnego chleba, który początkowo był pieczony na zakwasie, znalazłem chleb doskonały. Bez jajek, bez mleka, bez soi, bez drożdży, bez zakwasu, a nawet bez... mąki. Uwierzysz? Wegański i bezglutenowy. Prosty i łatwy w przygotowaniu chleb gryczany.

składniki (na jedną formę):
• 500 g kaszy gryczanej niepalonej
• 3 łyżeczki soli himalajskiej
• woda

Przygotowanie:
Kaszę wysyp do miski i zalej wodą. Odstaw na noc, na minimum 8 godzin.

Rano przemieszaj zawartość miski i uzupełnij wodę pochłoniętą przez kaszę. Ziarna powinny znajdować się cały czas pod minimalną warstwą wody. Odstaw na cały dzień. Latem, gdy temperatura jest wyższa można nieco skrócić proces moczenia kaszy.

Wieczorem skontroluj poziom wody. Jeżeli na wierzchu unosi się sporo płynu, odlej nadmiar. Dodaj sól. Całość zmiksuj w blenderze na półgładko. Przygotuj uniwersalną formę, typu keksówka. Dobrze nasmaruj całość powierzchni formy tłuszczem (np. masłem lub olejem kokosowy). Przełóż zmiksowaną masę do formy. Umieść w zimnym piekarniku i pozostaw na całą noc. Przez ten czas ciasto trochę podrośnie.

Wstaw piekarnik na 200 stopni C i piecz 50-55 minut. Na wierzchu może pojawić się lekko pęknięta, chrupiąca skórka.

Wyjmij  z formy i wystudź na kuchennej kratce. Krój ostrym nożem.
Smacznego!

wtorek, 17 kwietnia 2018

"Co ja będę jadł jak nie zjem mięsa?"

"Co ja jestem królik, że będę jadł tylko sałatę i marchewkę?"
 "Co ja będę jadł jak nie zjem mięsa?"
Odpowiadając jednym zdaniem: zboża, nasiona, orzechy, warzywa, owoce.
Nie zagłębiając się we właściwości i substancje odżywcze wymienię co jeść, a czego raczej unikać:
1) zboża - gryka (niepalona, biała), proso (kasza jaglana), ryż (książę ryżu - ryż basmati), komosa ryżowa (quinoa), amarantus, kukurydza, sorgo, owies.
Unikaj zboża zawierające gluten (gluten, czyli substancja białkowa występująca w niektórych zbożach). Są nimi: żyto, jęczmień i oczywiście wszędobylska pszenica, która występuje też pod takimi nazwami jak: orkisz, durum, bulgur, kasza manna, semolina, pszenżyto.

2) nasiona (i ziarna) - siemię lniane (len), nasiona konopi, szałwia hiszpańska (chia), pestki dyni, pestki słonecznika, sezam, nasiona maku, ziarna kakaowca, ostropest plamisty, babka płesznik.

3) orzechy - kokosowy, laskowy, pistacjowy, włoski, pekan, brazylijski, makadamia oraz migdały, nerkowce.
Jeśli ktoś mówi, że nie może jeść orzechów, bo źle się po nich czuje albo jest uczulony, to najczęściej jest to spowodowane orzeszkami ziemnymi (tzw. arachidowe lub fistaszki), które nie są orzechami a rośliną strączkową. Orzechy, to owoce (tak tak, orzechy to też owoce), które rosną na drzewach. Natomiast orzeszki ziemne rosną ukryte w ziemi. Uczulające mogę też być orzeszki piniowe, które rosną w szyszkach sosny.

4) warzywa
Wśród wyróżniających się są:
Brokuł - ma właściwości antynowotworowe.
Kapusta - lek na raka.
Kalafior - lek na raka piersi.
Marchew
Seler - na potencję.
Zielony groszek
Brukselka - budulec kości.
Karczoch - na lepsze trawienie.
Jarmuż

Warzywa:
kapustne, cebulowe, liściowe, korzeniowe, psiankowe, dyniowate, rzepowate, wieloletnie, przyprawowe,
strączkowe - bób, fasola, groch, ciecierzyca, soczewica oraz karob.
Unikaj soi!

5) owoce - banan, awokado, żurawina, jabłko, gruszka, brzoskwinia, morela, morwa, nektarynka, śliwka, wiśnia, czereśnia, cytryna, grejpfrut, pomarańcza, mandarynka, granat, figa, kiwi, mango, daktyl, agrest, aronia, borówka, jeżyna, malina, malinojeżyna, porzeczka, winogrono, ananas, poziomka, truskawka, arbuz.

Nie wymieniam tutaj żadnego wyszukanego superfoods. Powyżej znajdziesz znane i powszechne jedzenie.

Jak mawiał Hipokrates: Twoje pożywienie powinno być jedynym lekarstwem!

wtorek, 10 kwietnia 2018

Jak pozbyć się kałduna?

Chciałbym przedstawić złoty środek na pozbycie się kałduna. Sprawa wymaga jednak sporej samodyscypliny ze strony osoby zainteresowanej, szczególnie na początku. Tak jak zresztą w każdym obszarze. Nie zbudujemy domu jeśli nie zgromadzimy środków na realizację tego domu, a później nie zaczniemy go budować. Nie rzucimy palenia, jeśli nadal będziemy kupować papierosy i je palić.
Każdy zamiar musi być poprzedzony pewnymi schematami. Najpierw trzeba jasno określić cel, potem nakreślić plan, a następnie działać według tego planu. Samo się nie zrobi.
A więc najpierw cel:
moim celem jest pozbycie się opony z brzucha.
Teraz plan:
Każdy z nas potrzebuje właściwych schematów, po to żeby odżywiać ciało, a umysł napełniać energią. Dlatego poniżej przedstawię odpowiedni, dla każdego człowieka, plan dnia:
1. Wstań około 6-ej (albo wcześniej). Nie przeciągaj momentu wstania z łóżka po przebudzeniu.
2. Zrób kilka pełnych przysiadów (lub wykonaj inne ćwiczenia z '*wielkiej szóstki kalistenicznej') oraz wyszoruj szczoteczką do zębów język i wypłucz jamę ustną wodą.
3. Pij (powoli) szklankę (ciepłej) *wody, a następnie możesz wypić jeszcze drugą szklankę wody (wody z sokiem z wyciśniętej cytryny lub *zioła).
4. Jedz śniadanie w godz. 7-8. Jeśli nie czujesz głodu nie musisz jeść śniadania w ogóle.
5. Pij wodę ‎pomiędzy 10. a 11:30 (i/lub ewentualnie świeżo wyciskany *sok z warzyw i owoców).
6. Przed głównym posiłkiem dnia zrób trening. Chociażby kilka ćwiczeń kalistenicznych. Bez ćwiczenia nie ma jedzenia :)
7. Zjedz główny posiłek dnia pomiędzy 12. a 13.
8. Pomiędzy 15 a 17:30 pij (woda, zioła)
9. Zjedz kolację o 18.
10. Połóż się spać przed 22.

Zalecam pokarm bezmięsny, beznabiałowy (i bezglutenowy) :)
*Woda - pij wodę organiczną i/lub przegotowaną
*Zioła - najlepiej czystek, lapacho oraz inne zioła, a także zielona herbata. Unikaj kawy i czarnej herbaty.
‎*Sok - świeżo wyciskany poprzez wyciskarkę (najlepiej wolnoobrotową). Sok należy pić powoli i nie później niż godzinę od wyciśnięcia.
*Wielka szóstka kalisteniczna - to przysiady, pompki, podciągnięcia na drążku, mostki, stanie na rękach i pompki w staniu, ‎wznosy nóg w zwisie na drążku.

Uwaga. Spróbuj zachować swój plan dnia również w weekendy i na wakacjach. Późne chodzenie spać i/lub spanie do południa zaburza i męczy organizm.
Wiem, że będziesz szukał tysiące wymówek. Nie oszukuj samego siebie. Ty jesteś panem swojego życia. Jeśli będziesz te czynności powtarzał codziennie, będziesz to wszystko robił z automatu i Twój plan stanie się codziennością, a codzienność zdrowymi nawykami.

czwartek, 5 kwietnia 2018

Polecam kurs "kredyt hipoteczny krok po kroku" Marcina Iwucia

Różnica miedzy mądrze i głupio zaciągniętym kredytem hipotecznym to kilkadziesiąt tysięcy złotych.
W Polsce doradcy kredytowi (doradcy finansowi itp.) opłacani są przez banki, a nie przez klientów. Nie ufaj całkowicie doradcom, nawet tym, którzy tytułują się jako niezależni, bo oni też otrzymują wynagrodzenie z banków. Naturalne jest, że doradcy nie pracują za darmo i działają głównie w swoim interesie, czyli mogą oni mocniej podsuwać Tobie ofertę kredytową, za którą dostaną większą prowizję.
Dlatego aby uzbroić się w potrzebną wiedzę polecam kurs "Kredyt hipoteczny krok po kroku" Marcina Iwucia
https://converti.se/click/1ee467b4-8735cd3d-8cfbef75/
Jeśli chciałbyś nabyć ogromną dawkę niezbędnej wiedzy, to proszę kup ten kurs poprzez kliknięcie w powyższy link.
W Polsce zdecydowanie najpopularniejszym okresem kredytowania jest okres 20-30 lat. Komisja Nadzoru Finansowego odnosi się do tak długiego kredytu sceptycznie:
"Wydłużanie okresu kredytowania ma sens tylko do pewnego momentu. Wydłużanie okresu kredytowania powyżej 20–25 lat nie pomaga kredytobiorcom. Zmniejszenie raty spłaty jest niewielkie, a powoduje jedynie bardzo silny wzrost kosztów odsetkowych”.
Im dłuższy okres kredytowania, tym bank więcej zarobi. Dlatego banki będą kusiły jak najdłuższym okresem kredytowania.
Długość okresu kredytowania, to nie jedyna pułapka, w jaką można wpaść.
Sięgnij więc po kurs "Kredyt hipoteczny krok po kroku"
https://converti.se/click/1ee467b4-8735cd3d-8cfbef75/
Zresztą, kto z Was, tak naprawdę, chciałby być uwiązany kredytem przez 30 lat? Kto chciałby mieć niemal przez całe dorosłe życie kałduna finansowego?Chyba nikt. Nie wybierajcie tego rozwiązania jako zło konieczne. Szybsza chęć posiadania własnego mieszkania jest często, niepotrzebnie zbyt silna i emocje biorą górę.
Przestudiuj kurs "kredyt hipoteczny" i z arsenałem wiedzy przystąp do realizacji swoich planów
https://converti.se/click/1ee467b4-8735cd3d-8cfbef75/

P.S. Uczestniczę w programie partnerskim i jeśli zdecydujesz się na zakup kursu, to zrób to koniecznie poprzez kliknięcie w link z tego artykułu.

wtorek, 3 kwietnia 2018

Co oznacza tytułowy "kałdun"? Kałdun, czyli otyłość brzuszna

Z widokiem otyłości brzusznej stykamy się codziennie. Są tacy, u których otyłość jest widoczna w każdym miejscu ciała, ale są też tacy, u których otyłość występuje raczej tylko na brzuchu. Wyglądem przypominają oni nieco pająki. Ręce i nogi chude, a tylko ten brzuch. Taka charakterystyka występuje u 1/3 populacji. W sumie ponad połowa społeczeństwa ma "kałdun". Otyłość brzuszna jest już powszechnym problemem. A łatwiej jest trzymać wagę w ryzach, niż leczyć otyłość, bo organizm broni się przed usunięciem każdego kilograma.


Oprócz nieestetycznego wyglądu otyłość brzuszna kryje za sobą szereg dolegliwości i schorzeń takich jak: wady postawy, zaburzenia przemiany materii i gospodarki lipidowej, a co w konsekwencji prowadzi do chorób: cukrzyca, nadciśnienie, ryzyko powikłań sercowo-naczyniowych.

Są testy na sprawdzenie występowania otyłości brzusznej. Najprostszym jednak testem, który przyszedł mi do głowy, są oględziny. Jeśli widzisz, że zwisa Tobie "kałdun" albo inaczej, jeśli Ty tego nie widzisz, a widzą to wszyscy dookoła, to znaczy, że wyhodowałeś na swoim brzuchu niepotrzebny balast.
Czas się go pozbyć!