czwartek, 30 sierpnia 2018

Samodyscyplina

Samodyscyplina, to zdolność trwania w podejmowanych decyzjach. Daje to silny charakter, pewność siebie i konsekwencję w działaniu.


Postanowienia i cele takie jak: zmiana sposobu odżywiania, ćwiczenia fizyczne, zdobywanie dodatkowych źródeł dochodu, utrata wagi, czy nieoglądanie lub znaczne ograniczenie telewizji - są wręcz pożądane i pożyteczne dla wszystkich. Dlatego jeśli coś przynosi pozytywne efekty, to trwaj w tym jak najdłużej.

Ludzie bardzo łatwo odpuszczają. Nie odpuszczaj. Trwaj w dobrym 😊.

Z drugiej strony, nie bój się zmieniać i modyfikować podjętych wcześniej zamierzeń, kiedy są nieodpowiednie. Jeśli widzisz, na przykładzie innych, że samochód, będzie zjadał Twój cały budżet albo nawet jeszcze więcej, to nie kupuj teraz auta. Zrób tak żeby marzenie nie stało się koszmarem. Dlatego zanim wyznaczysz sobie cel, upewnij się jakie to może mieć konsekwencje i czy naprawdę tego chcesz.
Taka zmiana i modyfikacja celów może być bardzo rozsądna. Tylko osioł nie zmienia zdania nawet wtedy, kiedy się myli.


Większość ludzi chodzi do pracy albo wykonuje inne czynności dlatego, że muszą. Receptą na wypracowanie w sobie samodyscypliny jest zamiana słowa "muszę" na "trzeba" i/lub "chcę".
Jeśli coś musisz, będziesz czuł się jak niewolnik, bo ktoś Ci każe. A z niewolnika nie ma pracownika. Dlatego zamień "muszę" iść do pracy, na "chcę" popracować 😊.
Nie zmuszaj się. Nic nie musisz. Ty chcesz pracować, chcesz ćwiczyć, chcesz zrzucić kałduna...
Nie używaj słowa "muszę". Zamień te słowo na "trzeba"; trzeba to zrobić, trzeba iść potrenować, trzeba popracować nad tym projektem itd.

Brian Tracy powiedział: "Ludzie sukcesu mają nawyk robienia tych rzeczy, których ludzie przeciętni nie lubią robić".
To właśnie kreuje w Tobie największą samodyscyplinę. A dzięki temu staniesz się Wielkim Człowiekiem.

Jeśli nie zadbasz o samodyscyplinę, zdrowie, finanse i rozwój osobisty teraz, to słono za to zapłacisz w przyszłości.

Wymówki i brak samodyscypliny, to szukanie usprawiedliwień dla własnego lenistwa (link).
Kiedy włączy się Tobie myślenie: "dziś nie dam rady", "nie chce mi się, bo...", to powiedz sobie głośno: szukam wymówki, drogi ucieczki, usprawiedliwiam własne lenistwo. Przecież nie jestem leniwy! Zrobię to! Jestem człowiekiem sukcesu i mam ogrom samodyscypliny!

Pomyśl o długoterminowych korzyściach. Wyobraź sobie, że tak jak teraz, wciąż, nawet kiedy masz 60, 70 lat, jesteś w pełni zdrowy. Nie odwiedzasz lekarzy, zdrowo się odżywiasz i masz mnóstwo energii. Pomagasz rodzinie i innym ludziom. Masz siłę na to, by podróżować i spełniać swoje marzenia. Osoby, które teraz uważają Cię za dziwaka, są stałymi bywalcami w przychodniach i są od kilkudziesięciu lat narzekaczami. Ty jesteś inny. Jesteś spełniony, zdrowy i czujesz, że każdy kolejny dzień jest darem, który chcesz wykorzystać jak najlepiej. Ta wizja jest cudowna. Dlatego daj szansę na jej realizację.

Nietrwanie w postawionych zadaniach i podjętych decyzjach powoduje smutek i niższą samoocenę. Dochodzisz do przekonania, że jesteś słaby, robisz z gęby cholewę i najgorsze - oszukujesz wszystkich, a zwłaszcza samego siebie.

Nikt nie rodzi się z samodyscypliną, determinacją i uporem. Ten upór trzeba w sobie wypracować. A jedynym na to sposobem jest ciągłe ćwiczenie tegoż właśnie uporu poprzez działania oraz odnoszone sukcesy i porażki w postanowieniach, celach i marzeniach.

Każdy może być zamożnym człowiekiem. Wystarczy być zdyscyplinowanym, mieć głowę na karku, tworzyć i zdobywać jak najwięcej źródeł dochodu i mieć szczelny budżet domowy, z którego środki nie wypływają niewiadomo gdzie.

Ja nic nie muszę, ja po prosty chcę.

wtorek, 28 sierpnia 2018

Jagły

Kasza jaglana, dzięki swoim właściwościom odżywczym i prozdrowotnym, jest sprawdzoną drogą do zdrowia. Zasobna jest w witaminy i minerały. Można powiedzieć z pewną śmiałością, że to królowa kasz.


Polecana jest przy wyziębieniu organizmu. Należy do najbardziej lekkostarwnych produktów zbożowych. Korzystnie wpływa na stawy i skórę.

Wielu ignorantów śmieje się i uważa, że proso to pokarm dla ptaszków i innych zwierząt.

Na szczęście w obecnych czasach kasza jaglana zyskuje coraz więcej zwolenników. Jest bezglutenowa, więc dla osób ograniczających lub wykluczających spożycie glutenu, jest filarem zdrowej kuchni. Jagły są więc doskonałym jedzeniem dla osoby chorującej na celiakię. Kaszę jaglaną warto również polecić cierpiącemu na niedokrwistość.

Wspomaga procesy detoksykacyjne organizmu, pomaga usuwać złogi, toksyny, metale ciężkie, zalegające pozostałości po syntetykach, lekach i antybiotykach.
Oczyszczając jelita, ułatwia skuteczne redukowanie wagi.
Dzięki zawartości krzemu, korzystnie wpływa na przemianę materii i ułatwia odchudzanie. Niewłaściwe, wysokobiałkowe odżywianie, składające się z mięsa i nabiału, powoduje niedobór tego pierwiastka.

Kasza jaglana należy do produktów, które najszybciej przywracają równowagę w organizmie i powinna być głównym składnikiem naszego pożywienia. Usuwa z organizmu nadmiar wilgoci i śluzu, które są przyczyną częstych stanów zapalnych, m. in. górnych dróg oddechowych. Proso jest również skuteczne w leczeniu grzybicy typu Candida.

Jagła ma właściwości antywirusowe, zmniejsza stan zapalny błon śluzowych i wysusza nadmiar wydzieliny. Jest zatem dobrym lekarstwem na katar.

Dobrodziejstwo, jakim jest dla nas kasza jaglana, jest nieocenione. Wspomaga ona przede wszystkim procesy detoksykacyjne w organizmie. Niewłaściwe łączenie pokarmu w posiłku, ogromne ilości spożywanych, masowo przetwarzanych produktów, potęgują wzrost chorób cywilizacyjnych, których przyczyną są zalegające w jelitach toksyny. "Leczenie" metodami konwencjonalnymi, zwłaszcza w perspektywie długiego czasu, jest nieskuteczne i powoduje negatywne skutki uboczne. Natomiast zdrowe odżywianie i właściwy, naturalny styl życia rodzą nadzieję na powrót do zdrowia osób chorych. A dla ludzi zdrowych, budują silne fundamenty do szczęśliwego i długiego życia.

Warto wspomnieć, że do lepszej regeneracji układu trawiennego, lepiej kupować odmianę bardziej żółtą, ze względu na zawartość w niej prowitaminy A.

Kaszę jaglaną można kupić praktycznie w każdym sklepie, ale zazwyczaj są to małe opakowania, które wystarczają na jedno lub dwa użycia. Przy takim kupowaniu, co chwilę będziesz potrzebował chodzić do sklepu i te zakupy nie wyjdą ekonomicznie. Dlatego jak już zaczniesz stosować ją codziennie, to warto kupować kaszę w dużych opakowaniach w sklepach internetowych, po znacznie niższej cenie, w przeliczeniu na kilogram.

Styl odżywiania oparty w dużym stopniu na kaszy jaglanej możemy z powodzeniem wpisać w codzienną profilaktykę zdrowia społeczeństwa.

Artykuł napisany na podstawie książki Marka Zaremby, Jaglany detoks

niedziela, 26 sierpnia 2018

Siemię lniane, cz. VII - lniany glut z orzechami

Lniany glut z orzechami

Składniki:
litr lnianego gluta (link)
orzechy

Przygotowanie:
Ugotuj lniany glut.
Pod koniec gotowania dodaj orzechy.


Poczekaj aż trochę przestygnie i możesz zacząć spożywać. A jak chcesz mieć bardziej jednolitą strukturę, to całość przenieś do blender i chwilę zmiksuj.


Siemię lniane może być składnikiem każdego posiłku, a lniany glut może zawierać niemal każda zupa i wiele innych dań.

Przypominam, że glut z siemienia lnianego może być z powodzeniem stosowany jako substytut jaj.
Może być też świetnym, naturalnym kosmetykiem w pielęgnacji ciała i włosów.

Powtórzmy raz jeszcze: dwie łyżki siemienia dziennie, trzyma doktora z dala ode mnie.
Niech siemię króluje w Twojej kuchni, każdego dnia.

czwartek, 23 sierpnia 2018

Co nas motywuje?

Co daje najwięcej inspiracji i motywacji?

Odpowiedni czas. Określ, kiedy dokładnie będziesz realizował swoje cele. Zalecany przeze mnie czas treningu i najważniejszego zadania, to wczesny ranek. Cel osiągnięty już na początku dnia. Możesz powiedzieć, z radością i z uśmiechem na twarzy, całemu światu: dzień dobry 😊!

Publiczna deklaracja. Zadeklaruj publicznie, jaki cel chcesz osiągnąć, do kiedy i co zamierzasz zrobić, aby go zrealizować. Najpierw jednak zweryfikuj dokładnie swoje marzenie, chociażby po to, żeby sprawdzić, czy w ogóle tego chcesz. Niekiedy ktoś pragnie mieć wielki dom z pięknym ogrodem, ale po przeanalizowaniu wszystkich kosztów i ciągłych prac wkładanych w taki dom, może okazać się, że marzenie szybko zostanie zmienione, np. na średniej wielkości mieszkanie w bloku.
Z deklaracją pozbycia się kałduna jest łatwiej. Tutaj nie ma innej opcji. Każdy chce się go pozbyć.

Lista kontrolna i plan działania. Będziesz widział jakie kroki zostały już poczynione i co jeszcze jest do zrobienia.

Zdrowa rywalizacja. Jeśli jesteś typem, który lubi rywalizację, to znajdź osobę, która jest na Twoim poziomie i z którą będziesz mógł trochę rywalizować. Może to być rywalizacja wirtualna poprzez aplikację mobilną lub spotkanie w ramach wspólnego treningu.

Partner treningowy. Możesz znaleźć kogoś, kto ma podobne cele do Twoich i z którym mógłbyś razem trenować. Będziecie się razem nakręcać i mobilizować do działania.

Praca w grupach. Można z łatwością znaleźć podobne osoby i potrenować razem.

Rozłóż cel na kilka mniejszych. Nie skupiaj się za bardzo na celu końcowym. Zajmij się tylko tym jednym, małym celem, który wymaga znacznie krótszego czasu (np. tygodnia) i mniejszego wysiłku. Chociaż nie polecam jeść mięsa, ale czy Twoim zdaniem można zjeść słonia? Tak, jest taka możliwość. Kawałek po kawałku i nie od razu całego naraz.

Nie odpuszczaj ćwiczeń. Jeżeli masz zaplanowany trening na rano, a wiesz, że nie będziesz tego dnia mógł go wykonać, to przenieś to na inną porę dnia. A jeśli zdarzy Ci się z naprawdę ważnej przyczyny opuścić trening, to staraj się go nie pominąć dwa razy z rzędu. Kolejną planowaną aktywność wykonaj już koniecznie.

Znajdź inspirację. Szukaj osób, które robią świetnie to, do czego Ty dążysz. Czytaj artykuły i oglądaj nagrania z tymi osobami. Czytaj także inspirujące biografie. Nic bardziej nie motywuje jak prawdziwe historie i wielkie wyczyny.

Prowadź pamiętnik. Choć może Ci się to wydać trochę staroświeckie, w pamiętniku możesz zapisywać nie tylko ważne wydarzenia z Twojego życia, ale również robić notatki z ćwiczeń. Opisz swoje wrażenia po wykonanych zadaniach. Napisz jak się czułeś, o czym myślałeś. Spisane notatki pokazują Twoje osiągnięcia i postępy. Moim zdaniem serwisy społecznościowe, takie jak Facebook, nie nadają się do tego. Zdecydowanie lepszy jest prywatny pamiętnik lub zeszyt postępów.

Znajdź prawdziwe powody. Znajdź swoje "po co?" i "dlaczego?". Sam cel nie wystarczy. Musisz wiedzieć, dlaczego jego osiągnięcie jest takie ważne. Przypomnij sobie swoje powody za każdym razem, kiedy będziesz miał chwile słabości.

Odświeżaj swoje "po co?". Myśl nie tylko o tym, co chcesz zrealizować, ale także dlaczego w ogóle tego chcesz.

Daj sobie szansę i cierpliwie wyczekuj efektów. Myśl o swoich celach długoterminowo. W perspektywie miesięcy, a nawet lat.

Nagradzaj się. Także za małe sukcesy. Nagrody powinny być stosowne do osiągnięcia. Nagrodą może być wszystko. Wyjście do kina, gadżet, dobre, zdrowe jedzenie.

Zacznij od czegoś małego. Zacznij od najmniejszego elementu, jaki jest możliwy. Np. jeśli chcesz zacząć wcześniej wstawać, to nie przestawiaj się od razu z 8-ej na 5-tą. Przesuwaj budzik codziennie o 5-10 minut i już za około 3 tygodni, bezboleśnie osiągniesz swój cel.

Maksymalna koncentracja. Koncentracja na wielu celach jednocześnie powoduje rozproszenie energii. Skoncentruj się maksymalnie na tym, co jest ważne dla Ciebie długoterminowo.

Rozproszona uwaga. Wycisz dźwięki w telefonie i skoncentruj się na zadaniu przez krótki czas - 15 czy 20 minut. Zajmij się tylko jednym zadaniem naraz i nie pozwól, by cokolwiek Ci przeszkodziło.

Jedno zadanie naraz. Robiąc wiele rzeczy jednocześnie, trwonisz energię i działasz mniej efektywnie. Koncentrując się tylko na jednym zadaniu, Twoja wydajność będzie zdecydowanie lepsza. Wykonując zadania jedno po drugim, zrobisz więcej!

Osiągnij stan "flow". Kiedy skoncentrujesz się na jednym, konkretnym zadaniu, które dodatkowo będzie Twoją pasją - wejdziesz w stan "flow". Dobrze jest też wyczyścić swoje otoczenie ze wszelkich ewentualnych zakłócaczy.

We wszystkim dostrzegaj pozytywy. Szukaj rozwiązań i pozytywnej strony, nawet w niepowodzeniach, ponieważ to daje motywację do działania, mimo pewnych przeszkód, czy porażek.

Odbieranie negatywnych opinii. Bardzo często zdarza się, że najbardziej demotywujące słowa usłyszysz od tych, którzy powinni Cię najbardziej wspierać. Opinia innych jest opinią innych. Mają do niej prawo, tak jak Ty masz prawo do kierowania swoim życiem tak jak chcesz.

Popełnianie błędów. To nic złego. Gdyby nie błędy, świat nie ruszyłby do przodu. I Ty też nie ruszyłbyś z miejsca. Działaj, wyciągaj wnioski, ucz się na błędach swoich i innych ludzi, nanoś poprawki i podejmuj kolejne próby.
Błędów nie robi ten, kto nic nie robi, ale największym błędem jaki można zrobić, to nic nie robić 😀.

Zrelaksuj się. Znajdź czas na odpoczynek. Naucz się tego, bo prawdziwy relaks ładuje akumulatory i pozwala z jeszcze mocniejszym impetem ruszyć do przodu.

Wiesz co robić, ale tego nie robisz. Zazwyczaj wynika to ze zbyt ogólnego planu. Zdefiniuj cel, wejdź w szczegóły, poukładaj wszystko, zaplanuj i zrób pierwszy mały krok, a potem następne.

Grywalizacja. Jest to nadawanie czemuś cech gry, by wpływać na Twoje zachowanie i zaangażowanie. Życie to też gra. Dlatego zrób plakat obrazujący to, co chcesz osiągnąć. Następnie podziel go na określoną liczbę kawałków. Każdy kawałek będzie symbolizował konkretny etap projektu.

Zorganizuj ekosystem. Stwórz takie środowisko żeby niemożliwe było niezrobienie tego, na czym Ci najbardziej zależy. Wtedy znacznie szybciej osiągniesz swoje cele zawodowe i osobiste.

Pomoc trenera. Jeśli działasz skuteczniej wtedy, gdy ktoś nad Tobą stoi, to zainwestuj w pracę z profesjonalnym trenerem.

I najwazniejsze - zacznij działać! Początek jest zawsze gorszy niż kontynuacja działania.

Wymienione powyżej czynniki motywacyjne zostały sporządzone na podstawie koncepcji Bartka Popiela.


Rezultaty w życiu są ostatecznie tylko w małym stopniu efektem wiedzy, czytania książek i szczęścia.
Wszystkie problemy nie są tak naprawdę problemami. To są rezultaty Twoich decyzji i nieodpowiedniego działania lub braku działań. Bez działania nic się nie zmieni. A kiedy rezultaty Twojego działania przynoszą owoce, to motywują Cię jeszcze bardziej. Idziesz wtedy z coraz pewniejszym krokiem, cały czas do przodu, bo wiesz, że czekają na Ciebie kolejne sukcesy. Właśnie stałeś się nałogowym zwycięzcą.


Głównym czynnikiem rozwoju człowieka, jak również osiągania przez niego sukcesów, jest motywacja. Bez niej człowiek zatraca sens życia.

"Z motywacją jest jak z kąpielą; zaleca się ją codziennie” - Zig Ziglar

Moc motywacji powoduje, że natychmiast możesz wykonać pierwszy krok. Wykorzystaj ten moment, bo właśnie teraz w Twojej głowie pojawiły się wspaniałe emocje. Jeśli odłożysz to na później, prawdopodobnie nigdy nie poznasz w rzeczywistości swoich marzeń. Wykorzystuj momenty weny do maksimum.
A gdy już będziesz biegł pomyśl, że marzenia o biegającym mnie właśnie się urzeczywistniają. To co jeszcze niedawno było Twoim zdaniem za trudne, teraz staje się faktem.

wtorek, 21 sierpnia 2018

Jak zacząć ćwiczyć?

Najgorsza część ćwiczenia, to ta kiedy trzeba podnieść się z łóżka i wyjść na zewnątrz. Zwłaszcza, gdy za oknem zimno i pada. Dlatego stwórz sobie warunki żebyś nie miał innej możliwości, niż po prostu pójść na trening. Aktywność fizyczna wczesnym rankiem nie może zacząć się od szukania butów biegowych. Buty, majtki i inne części Twojej garderoby muszą być już gotowe dzień wcześniej, tak żeby najtrudniejsza część treningu, czyli wyjście na zewnątrz, odbyło się sprawnie. Wtedy żadna pogoda nie będzie dla Ciebie pretekstem. Każda pora roku jest dobra na ćwiczenia.
A kiedy jest naprawdę niebezpiecznie, ciemno i boisz się, że zrobisz sobie krzywdę, możesz przenieść się z ćwiczeniami do pomieszczenia. Nie musi to być koniecznie ekskluzywna siłownia lub klub fitness. Może to być komórka lokatorska (piwnica) lub własny street workout albo kawałek podłogi i drążek do podciągania 😊. Ważne żebyś uczciwie i solidnie poćwiczył.


Postaw sobie warunek - nie ma jedzenia bez ćwiczenia! Dlatego z rana, zanim zjesz śniadanie, pójdź pobiegać, a w południe, przed obiadem, zrób choćby kilkanaście pompek, czy przysiadów. Jeżeli nie idzie Tobie bieganie wczesnym rankiem, zacznij dzień od kilku ćwiczeń kalistenicznych (pompki, podciągnięcia, przysiady), a pobiegaj przed obiadem lub po pracy (albo w czasie pracy). Nie polecam jednak zostawiania treningów na wieczór, ponieważ możesz być wypompowany, a Twoja energia i zapał do ćwiczeń może być znacznie ograniczony. A po drugie, niech czas po pracy lepiej będzie czasem dla rodziny. Dlatego wieczorne sesje biegowe niekoniecznie mogą być dobrym rozwiązaniem.
Łatwiej będzie Tobie odpuścić, kiedy będziesz zmęczony, a w domu zawsze jest coś innego do zrobienia. I usprawiedliwienie gotowe (link).
Co więcej, po bieganiu zazwyczaj zasiadasz do stołu. A kiedy po aktywności fizycznej zwiększy się Twój apetyt i zjesz obfitą kolację, a niedługo po tym pójdziesz spać, to nie zdążysz strawić pokarmu i Twoja praca może pójść na marne.


Świetnym wsparciem dla Twoich treningów może stać się aplikacja dla aktywnych, typu GarminConnect lub Endomondo. Aplikacje wspierające biegaczy są stworzone na zasadzie grywalizacji. Tam ciągle będzie można zdobywać nowe, wirtualne punkty, odznaczenia i medale. Można też komunikować się, współpracować i rywalizować z innymi osobami. Zdrowa rywalizacja może być jeszcze bardziej mobilizująca do osiągnięcia wytyczonych celów. Dzięki aplikacjom przeznaczonym dla biegaczy i ludzi aktywnych można też umawiać się na wspólne ćwiczenia i w przyjemny sposób realizować swoje plany treningowe. Na pewno znajdziesz kogoś, kto ma podobne cele do Twoich. Będziecie się razem motywować do działania.
Wrzucaj i zapisuj swoje treningi w aplikacji mobilnej. Będziesz widział swoje dokonania i postępy.
Oprócz kontroli postępów w aplikacjach, sprawdzaj też, czy wykonujesz codziennie nie mniej niż 10 tys. kroków i 10 pięter (link). Gdy będziesz biegał 3 razy w tygodniu, to w dni biegowe prawdopodobnie bez problemu przekroczysz 10 tys. kroków. Ale w pozostałe 4 dni w tygodniu, czyli przez większość czasu, już niekoniecznie, szczególnie kiedy masz siedzącą pracę. Dlatego tak ważna jest dostateczna ilość ruchu każdego dnia, zwłaszcza dla osób chcących zrzucić zbędny balast.


Ostatecznie, kiedy nie będziesz umiał sam się zebrać i potrzebny będzie nad Tobą "bat", możesz skorzystać z usług trenera personalnego. Wypróbuj trenera w pierwszych dwóch, trzech treningach i sprawdź, czy ta osoba będzie Tobie odpowiadała. Jeśli tak, to zapłać trenerowi za kilka miesięcy z góry i wtedy nie będziesz miał wyjścia. Albo będziesz ćwiczył albo stracisz forsę za zapłaconą usługę.
Jeśli naprawdę uważasz, że nie dasz rady sam i potrzebujesz żeby ktoś nad Tobą stał, to zainwestuj właśnie w coacha lub konsultanta. Owszem, to kosztuje, ale kiedy Twoje plany treningowe kończą się na tymczasowych i krótkich zrywach, to może to być opcja, która pomoże. Masz wybór. Sam weźmiesz się za siebie i pozostawisz w kieszeni sporo pieniędzy albo zapłać trenerowi.
Myślę jednak, że jest mnóstwo sposobów żeby systematycznie ćwiczyć, za które nie trzeba płacić żadnej kasy.


I oczywiście nie zapomnij o małej nagrodzie po dobrze wykonanym zadaniu. Niech to będzie, powiedzmy, pyszne śniadanie lub wieczorne wyjście do kina. Tylko nie nagradzaj się słodyczami lub innym niezdrowym żarciem, bo Twój wysiłek diabli wezmą.


Najważniejsze, to aby być praktykiem, a nie tylko teoretykiem. Żadna wiedza nie da Tobie nic, jeżeli nie zaczniesz działać. Jutro? Nie jutro. Teraz. Co masz zrobić jutro, zrób zaraz.
Zrób cokolwiek, choćby krótka sesja treningowa. Może kilkuminutowy marszobieg. Postaw pierwszy krok, który zbliży Cię do Twoich celów. Potem postaw następny.


Dlaczego warto ćwiczyć:

  • Dobre zdrowie
  • Dużo lepsza kondycja
  • Więcej energii
  • Oszczędność pieniędzy


Step by step.
Życzę sukcesów.

niedziela, 19 sierpnia 2018

Siemię lniane, cz. VI - muffinki

Muffinki

Składniki:
litr lnianego gluta (link)
szklanka mąki kokosowej
łyżeczka sody
szklanka borówek lub innych owoców

Przygotowanie:
Do wcześniej przygotowanego, wystygniętego lnianego gluta (wraz z nasionami lnu) dodaj szklankę mąki kokosowej i łyżeczkę sody.
Całość wymieszaj mikserem lub blenderem.
Dodaj owoce i wymieszaj łyżką.
Jeśli lubisz bardziej słodkie, możesz, wraz z owocami, dodać melasy lub innych słodkości.
Przenieś ciasto do foremek.
Włącz piekarnik na 180-200 stopni i piecz przez 30 minut.


Siemię lniane można dodawać niemal do wszystkiego.
Jedzmy siemię lniane codziennie!

czwartek, 16 sierpnia 2018

Zawsze znajdziesz usprawiedliwienie

Wszyscy jesteśmy mądrzy i zawsze z łatwością możemy znaleźć usprawiedliwienie niewłaściwego postępowania lub braku działania.

Dlatego tak wiele osób z łatwością doprowadza siebie do problemów zdrowotnych i kłopotów finansowych. Bo przeważnie większość osób dąży do nieróbstwa, socjalnych zapomóg i niczym nieuzasadnionej wygody. Dodatkowo bezmyślnie się zadłużając, a długi, to nic innego jak choroba własnego portfela.

Jeszcze trudniej jest z tych kłopotów się wydostać. Ostatecznie łatwiej potwierdzić swoje słabości i nawet wcielić się w rolę ofiary losu niż wziąć się za siebie.
Wtedy wszyscy są źli i winni tylko nie Ty.

Pamiętasz swoje zachowanie w szkole? Już jako dziecko posiadałeś umiejętność usprawiedliwiania się. Zawsze szukałeś tłumaczeń przed rodzicami lub nauczycielami. Próbowałeś argumentować i wyjaśniać, dlaczego nie miałeś odrobionej pracy domowej albo czemu nie przygotowałeś się do zajęć.


Najgorsze są usprawiedliwienia typu "nie da się" albo "z czego ja mam odłożyć, z czego?!
Rusz głową. Usprawniaj swoje metody działania i pracy. Szukaj nieskończenie wielu źródeł dochodu. Nie wykręcaj się jak w szkole przed sprawdzianem. W dorosłym życiu jesteś zarazem uczniem i nauczycielem. Ty działasz i Ty oceniasz i weryfikujesz swoje działanie. Niech Twoje oceny w szkole życia będą coraz lepsze.


Już od najmłodszych lat Twój mózg szukał dla Ciebie najlepszych usprawiedliwień dla Twego zachowania. Ekstra są te nasze mózgi. Kłopot jednak w tym, że preteksty są też wymyślane w negatywnym postępowaniu.
Niektórym więcej czasu zajmuje wyjaśnianie i szukanie wymówek, dlaczego czegoś nie zrobili, niżby zajęło im zrobienie tego czegoś.

Aby tak się nie działo należy wyjść z własnej strefy komfortu i przebić się przez własne lenistwo, niechlujstwo i niechciejstwo.
Nie jest to łatwe. Ciężko jest odnaleźć we własnych myślach korzyści długoterminowe, które mogą nastąpić w perspektywie dłuższego czasu. Brak rezultatów albo małe efekty pracy po pierwszych podejściach sprawiają, że po kilku próbach człowiek dosłownie wymięka.

Zawsze z łatwością możesz znaleźć wymówkę albo usprawiedliwienie Twojego niewłaściwego postępowania, ale nie musisz tego robić! Każdy taki ruch oddala Ciebie od sukcesów. Stąd właśnie biorą się narzekania i zazdrość. Niech narzekanie w końcu przestanie być sportem narodowym Polaków. Zamiast ciągłych, osłabiających i destrukcyjnych wymówek i narzekań, buduj w sobie samodyscyplinę (link) i motywację (link).

Ten kto narzeka albo się usprawiedliwia, przegrywa.

wtorek, 14 sierpnia 2018

Zdrowy albo chory - karmienie umysłu

Niemal każdą dolegliwość fizyczną, w tym raka, wywołują lub poprzedzają zdarzenia życiowe oraz nierozstrzygnięte konflikty. Dr Ryke Geerd Hamer udowodnił, że jeśli konflikt zostanie rozwiązany, nowotwory lub procesy obumierania zostają odwrócone.

Na przykład, spokojne, pocieszające słowa i czuła opieka partnera mogą wywołać reakcje biochemiczne w organizmie tak potężne, że zmienią one Twoja postawę, odprężysz się i poprawi się Twój nastrój. Badania pokazują, że wszystkie nasze myśli, uczucia, emocje, pragnienia, zamiary, przekonania i realizacje są natychmiast tłumaczone na neuropeptydy i neuroprzekaźniki w mózgu. Hormony te służą jako chemiczni posłańcy informacji. Jakość dostarczanych wiadomości wpłynie na funkcjonowanie Twojego ciała.


Połączone moce ciała, ducha i umysłu nieustannie starają się zapewnić nam odżywianie, witalność i szczęście. Organizm wykorzystuje żywność, wodę i powietrze, aby nieustannie odnawiać i utrzymywać się przy życiu. Umysł wybiera zadania, które utrzymują go twórczym i aktywnym. A duch szuka sposobów rozwoju przez tworzenie fal miłości, pokoju i wolności. Dzięki temu możesz dzielić się szczęściem z całym światem, jako sposób na spełnienie.

Pyszny obiad przygotowany przez kochającą osobę może nasycić zarówno Twoje ciało, jak i ducha, i umysł. Obecność drogiej Ci osoby przy posiłku dodatkowo zwiększa poczucie zadowolenia. Tak samo jak dzieło sztuki nie tylko jest sprawą dla ducha, ale także odpręża ciało i umysł.
Wszystko co robisz i czego doświadczasz - fizycznie, psychicznie i emocjonalnie - ma ogromny wpływ na Twoją całą egzystencję. Każda Twoja myśl, uczucie i emocja powodują zmiany w ciele, duszy i umyśle.

Obecność i ciepłe słowa Twojego partnera dają Ci odwagę i podnoszą na duchu.

Tragiczna wiadomość może wywołać ogromne przygnębienie. Strach, który ogarnia w momencie przykrego zdarzenia jest paraliżujący.
Z kolei dobra informacja poprawia nastrój i daje uśmiech na twarzy. Dodaje "skrzydeł" i energii.

Jedna sekunda, jedna wiadomość wystarczy, aby wywołać w Tobie głęboką, wewnętrzną przemianę. W jednej krótkiej chwili możesz doświadczyć stanu głębokiej choroby i rozpaczy, a w innym momencie doskonałego zdrowia.

Powody choroby są całkowitą odwrotnością powodów zdrowia.
Właśnie odkryłeś największą przyczynę chorób, ale i dobrego samopoczucia.

niedziela, 12 sierpnia 2018

Siemię lniane, cz. V - purée

Purée

Składniki:
2 kg młodych ziemniaków
100 ml gluta z siemienia lnianego (link)
2 łyżki zmielonego (na świeżo) siemienia 
2 ząbki czosnku
sól (nierafinowana)
koperek

Przygotowanie:
Ziemniaki wyczyścić szczoteczką do czyszczenia warzyw lub oskrobać nożykiem, ale nie obierać.
Pokroić na kawałki żeby szybciej się ugotowały i gotować w wodzie lub na parze.
Odcedzić, dodać gluta z siemienia, zmielone siemię lniane, pokrojony czosnek i szczyptę soli nierafinowanej.
Całość zmiksować.
Wyłożyć do miseczki lub na talerz i posypać koperkiem lub natką pietruszki.


Proporcje można zmieniać dowolnie. Purée może być gęste, kiedy dołożysz więcej ziemniaków lub rzadkie, gdy dodasz więcej lnianego gluta.


Dr Budwig odkryła, że obecny w tkankach oraz w wątrobie, enzym rodanaza, w obecności związków siarki, przekształca cyjanki w cyjanokobalaminę, czyli witaminę B12. Jest to ważna informacja szczególnie dla wegan. Tak więc, wbrew powszechnym opiniom, nie trzeba przyjmować syntetycznej B12. Należy spożywać zmielone siemię w owocowych sokach (link) lub posypać nim sałatkę, w której są cebula i czosnek. Organizm sam wyprodukuje B12 w wystarczającej ilości.

czwartek, 9 sierpnia 2018

Finanse osobiste

Dlaczego wpędzasz się w finansowe tarapaty albo żyjesz skromnie lub przeciętnie od wypłaty do wypłaty, w ogóle się nie bogacąc?
Bo wydajesz wszystko co zarobisz, a jak już wszystko wydasz, a do kolejnej wypłaty zostało jeszcze kilka dni, to się zadłużasz. Przez co stoisz w miejscu lub stajesz się jeszcze bardziej biedny.

Żyjesz albo dążysz do życia niby na bogato, a jesteś biedny jak mysz kościelna.
Nie ma znaczenia, czy pobierasz skromną pensję, czy zarabiasz kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie. Jeżeli cały szmal przeznaczasz na konsumpcję i spłatę zobowiązań - ciągle będziesz golasem.


Jeśli nie chcesz żeby pieniądze kontrolowały Twoim życiem, przejmij kontrolę nad nimi.
Paradoksalnie, podejście do pieniądzy w taki oto sposób - "to tylko forsa i lepiej ją wydawać i cieszyć się życiem" - może się skończyć rakiem Twojego portfela. Niemal wszystkie tarapaty życiowe mają powiązanie z pieniędzmi. Dzieje się tak, gdyż finanse osobiste mają ogromny wpływ na nasze życie.

"Z pieniędzmi jest jak ze zdrowiem: nie doceniamy ich znaczenia, dopóki nie zacznie nam ich brakować" - Marcin Iwuć

Co ciekawe, im więcej ma się kasy, tym lepsze ma się zdrowie - wynika z badania Kanadyjskiego Stowarzyszenia Medycznego (Canadian Medical Association - CMA). Ludzie zamożniejsi lepiej się czują i rzadziej chodzą do lekarza.

Gromadząc oszczędności i inwestując je w aktywa, bogacisz się. Dzięki rozsądnemu postępowaniu w finansach osobistych możesz szybciej spełniać marzenia swoje i innych i więcej korzystać z życia.

"Najlepszą formą oszczędzania jest pomnażanie przychodów"
- Michał Szafrański

Oszczędzanie kojarzy się często z czymś negatywnym. O ludziach gromadzących pieniądze mówi się, że są skąpi i dostają oni przezwiska typu chciwi dusigrosze. Prawda jest zazwyczaj inna. Tacy ludzie patrzą na przyszłość pod kątem wielu lat i biorą pełną odpowiedzialność w zapewnieniu finansowego bezpieczeństwa sobie i swojej rodzinie. Nie chcą na emeryturze prosić o jakąkolwiek pomoc finansową i martwić się o środki do życia.
Owszem, zdarzają się też tacy, którzy sprzedają duszę diabłu za trochę więcej mamony. Całkowite poświęcenie się pieniądzom szybko odbija się na innych sferach życia. Najczęściej na zdrowiu.


W jaki sposób zadbać o własne finanse?

*wyznacz swoje cele finansowe, np. do 31 grudnia 2025 roku osiągnę wolność finansową.
Niech Twój cel będzie jak najbardziej precyzyjny i szczegółowy (dokładne daty, zdjęcia, rysunki). Kiedy wiesz do czego dążysz, wtedy znacznie łatwiej jest to osiągnąć.

*sporządź na koniec każdego miesiąca zestawienie finansowe i (ewentualnie jeśli masz problem z nadmiernym wydawaniem) przygotuj domowy budżet na następny miesiąc.

*odłóż co najmniej 10% swoich przychodów na przyszłe inwestycje i zakup aktywów.

*odłóż np. 500 zł miesięcznie na zabezpieczenie przyszłości.

*sprawdzaj (powiedzmy raz na kwartał) ile wynosi Twój majątek.
Policz obiektywnie wartość wszystkich Twoich dóbr, które posiadasz i odejmij od tego wszystkie Twoje zobowiązania i kredyty. Miej nad tym kontrolę i obserwuj postępy.
Twój dobytek - zobowiązania = majątek

*co najmniej 30 minut dziennie ucz się z zakresu finansów osobistych poprzez czytanie książek, e-booków, blogów i słuchanie podcastów, audiobooków. Wdrażaj mądre przekazy we własną rzeczywistość.
Działaj!


Finanse osobiste nie są trudne. Wręcz są proste i można wyrazić je w prostym równaniu:
Zarobki - wydatki = oszczędności
Inaczej definiując: suma przychodów - suma kosztów = przepływ pieniężny

"Oszczędności zawsze są kluczem do wygrania biznesu" - ks. Jacek Stryczek

Drugorzędną kwestią jest kto ile zarobi. Najważniejsze to kto ile zatrzyma.

wtorek, 7 sierpnia 2018

Nieprawidłowe odżywianie - rzucanie mięsem

Dla przykładu weźmy kanapkę – chleb lub bułka posmarowana tłuszczem, pokryty plastrem sera i wędliny. Kolejny przykład to typowy obiad – jakieś mięso, ziemniaki i surówka lub sałatka.
To wszystko popijane (w trakcie i po posiłku) słodkim napojem gazowanym lub niegazowanym napojem nazywanym soczkiem lub herbatą, czy kawą.
Czy tak w skrócie wyglądają Twoje posiłki?

Przeanalizujmy po kolei jak takie zwyczaje żywieniowe wpływają na Twój organizm.
KANAPKA:
Pieczywo, spożywane zazwyczaj przez Ciebie, to wyrób pszenny lub pszenno-żytni, zawierający gluten i drożdże piekarskie, które w przeroście drożdżaków Candida (dające się zauważyć u większości dzisiejszego, schorowanego społeczeństwa), powodują procesy gnicia i fermentacji, a cierpiącym na celiakię zwykły, pszenny chleb jest jeszcze bardziej szkodliwy i powoduje dolegliwości przewodu pokarmowego.
Smarowidło – tłuszcz, którym smarujesz swoją kanapkę, to często utwardzone tłuszcze roślinne zwane margaryną lub mix kanapkowy składający się z rafinowanych tłuszczów roślinnych i zwierzęcych.
Innymi popularnymi smarowidłami są różnego rodzaju serki i pasztety. Przeczytaj etykiety oraz sprawdź w jaki sposób te wyroby „spożywcze” powstają.
"Wisienka na torcie”, to co wypełnia szczyt kanapki, to nabiał (ser) lub wędlina.
Ser, to żółty gniot, do którego dodaje się utwardzone tłuszcze roślinne, skrobię i łój. Nawet jeśli ser jest dobrej jakości, to w procesie dojrzewania tworzy się na nim pleśń, a gdy trafia do przewodu pokarmowego zatyka kosmki jelitowe i zanieczyszcza jelita. Podobnie jak wędlina, zwana przeze mnie padliną, tworzy w jelitach zalegające masy kałowe.
Ponadto wędlina to rafinowany produkt poddawany wielu procesom i przechowywany nieraz na półkach sklepowych przez długi czas. Kiedy zostaje pokryta śluzem, pod wpływem jeszcze większego rozkładu i psucia, nie jest utylizowana, ale zazwyczaj czyszczona z tego śluzu, konserwowana i ponownie wystawiana na ladę sklepową.


Typowa kanapka☹️

Krótka analiza Twojego OBIADU:
Mięso, ziemniaki i surówka.
Podstawowe błędy:
– znowu padlina w posiłku;
– jedzenie wszystkiego naraz wbrew zasadzie „jedz najpierw surowe, potem gotowane”;
– każde z tych produktów należy do innej grupy (jedzenie rozdzielne – link). Połączenie ich tworzy ciężkostrawną mieszankę.

Codzienne spożywanie białek zwierzęcych powoduje ciągłe gnicie w układzie pokarmowym, zaparcia i zanieczyszczenie organizmu.

Jeśli jesz mięso, to spróbuj go przed obróbką. Nie ma to smaku i dlatego by można było je spożywać, ludzie je smażą, gotują i dodają różne przyprawy tak, aby poprawić jego smak.

Mięso niszczy naczynia krwionośne i układ nerwowy. Nadmierne konsumowanie mięsa, szczególnie we wczesnym dzieciństwie, obniża odporność, ponieważ na trawienie padliny organizm traci duże ilości energii. Do wszelkiego rodzaju uczuleń i chorób przemiany materii już w dzieciństwie, przyczyniają się rodzice, którzy niestety nieświadomie trują swoje dzieci wciskając im „mięsko”.

Dodatkowo, nie powinniśmy pić, ani w trakcie posiłku, ani po jedzeniu. Pijąc w trakcie i bezpośrednio po posiłku wypłukujemy soki żołądkowe, potrzebne do trawienia pokarmu. Przypominam, że pijemy około pół godziny przed i 2 godziny po jedzeniu. A Twoim najważniejszym i głównym napojem powinna być woda (link).

Wymienione powyżej produkty takie jak - pieczywo, niezdrowe smarowidła, padlina - są wysoko przetworzone i szkodliwe. Spożywanie tych produktów powoduje zakłócenia pracy przewodu pokarmowego, który ciągnie za sobą kolejne zaburzenia.
Jedzenie tych produktów jest bardzo ryzykowne i mocno obciąża Twój organizm.

Często słyszę takie słowa: "Ale ja jem mało mięsa". Mimo tego widzę, że przynajmniej raz dziennie pojawia się padlina na talerzu. Największym bólem jest jednak to, że mięso spożywane jest przez wielu w każdym posiłku.

Mięso już w pierwszych sekundach po zabiciu rozkłada się. Mięso jest martwe!

Jaki pokarm daje nam energię życiową? Taki, który rośnie pod promieniami słońca.
Słońce jest uniwersalnym źródłem energii i wszystkiego co żywe.

niedziela, 5 sierpnia 2018

Siemię lniane, cz. IV - siemianka

Siemianka

Składniki:
400 ml mleczka kokosowego
400 ml przegotowanej wody
3 łyżki siemienia lnianego
50-100 g nasion dyni
50-100 g nasion słonecznika
50 g suszonych owoców

Przygotowanie:
Wlać do garnka mleczko kokosowe i gorącą, przegotowaną wodę.
Siemię lniane oraz nasiona dyni i słonecznika zmielić w młynku i wsypać do garnka.
Wymieszać i gotować pod przykryciem, na wolnym ogniu, do zagotowania.
Wrzucić suszone owoce.
Ponownie zamieszać i pozostawić do przestygnięcia.


Mleczko kokosowe i wodę można zastąpić mlekiem kokosowym (link).


Siemię lniane jest super. Te bardzo zdrowe nasiona rosną w Polsce, są łatwo dostępne i w dodatku mają świetną cenę.

czwartek, 2 sierpnia 2018

Dług to wróg

Nie ma co się szczypać z długami i uważać, że każdy jest zadłużony i że życie na kredycie, to coś zupełnie normalnego. Nie, to nie jest normalne! Wszelkie zobowiązania sprawiają, że oddalasz się mocno od osiągnięcia prawdziwej wolności. Co gorsza, utrata kontroli nad własnymi długami może być przyczyną wszelkich tragedii.

Reklamy nawołują: weź chwilówkę a spełnisz swoje marzenia. Raczej swoich marzeń nie spełnisz. Za to możesz spełnić marzenia właściciela firmy pożyczkowej.

Branie pożyczek nie wzbogaca, a zuboża. Co więcej, biorąc pożyczkę konsumencką stajemy się niewolnikami. Pożyczkodawca udziela pożyczkę i dostaje w gratisie ciężko pracującego niewolnika, który nielekko, ale gorliwie, spłaca dług. Odsetkami zaś, niewolnik odkupuje swoje niewolnictwo.

Każdy potencjalny dłużnik w momencie zaciągnięcia pożyczki chce spłacić zobowiązanie. A co będzie, jeśli Twój super plan wzięcia i spłacenia pożyczki nie pójdzie po Twojej myśli?
Dług, to ryzyko!

Dlatego wszystkie długi trzeba wyciąć w pień.
1. Spłać najpierw te zadłużenia, które najmocniej atakują Twoją kieszeń. Na początku weź się za wszystkie pożyczki, chwilówki, kredyty konsumenckie itp. z najwyższym RRSO.
2. Następnie spłać i zlikwiduj karty kredytowe oraz wszelkie limity zadłużenia na koncie bieżącym (ROR).
3. A kiedy spłacisz już wszystkich wierzycieli, dąż do wolności finansowej (link).

A Ty, gdzie jesteś? Nad, czy pod kreską?

Wszystkie pożyczki na konsumpcję są bez sensu i trzeba ich unikać jak ognia!
Jest tylko jeden rodzaj długu, który ma sens - to kredyt hipoteczny. Kupując mieszkanie zapewniasz sobie i swojej rodzinie schronienie i spełniasz Wasze marzenia. Zanim jednak zdecydujesz się na taki kredyt sprawdź, czy jesteś odpowiednio na niego przygotowany (link). A jeśli będziesz w stanie spłacić kredyt hipoteczny wcześniej, to zrób to i całkowicie uwolnij się od ciężaru.

Jedna prosta zasada: nie kupuj na krechę! Najpierw zarób, potem kupuj.
Przed każdym zakupem zastanów się dobrze, czy w ogóle jest Tobie ta rzecz potrzebna? Czy jest to potrzeba, czy zachcianka?

Kreuj w sobie ideę życia bez długów.

Człowiek jest znacznie szczęśliwszy, kiedy nie ma długów.