wtorek, 23 lipca 2019

Karnizm

Karnizm, to ideologia, która warunkuje człowieka do zjadania określonych zwierząt.
Ten mechanizm sprawia, że większość ludzi postrzega kotlet jako jedzenie, a nie jako martwą krowę, czy świnię i w związku z tym czują oni raczej apetyt niż odrazę.

Wśród mięsożernych kultur ludzie nauczyli się klasyfikować zwierzęta na "jadalne i niejadalne". Dla przykładu, na Bliskim Wschodzie nie jedzą świń, bo uważają to za obrzydliwe. W Europie nieetyczne i niezgodne z prawem jest jedzenie zwierząt domowych, czyli pupili typu psy i koty. Przedstawiciele każdej z kultur uważają swój podział zwierząt na "jadalne i niejadalne" za racjonalny, a podziały obowiązujące w innych kulturach za odrażające lub nienormalne. Paradoksem karnizmu jest przekonanie, że z jednymi zwierzętami czujemy więź, a inne trafiają do garnka. Europejczyk czułby się winny kiedy zjadłby kota, a jedząc kurę czuje się "dobrze". W gruncie rzeczy nie ma wielkiej różnicy między np. psem a krową.

Obrazy cierpienia zwierząt poruszają prawie wszystkich. Ludzie deklarują, że kochają zwierzęta, ale wielu z nas zjada codziennie ich ciała. Tulimy psy, a jemy świnie.


Na wsiach, dzieci głaszczą np. królika, a potem ich rodzice, tego samego królika, wkładają im na talerz. Kiedy jesteśmy dziećmi, nikt nas nie pyta, czy chcemy jeść zwierzęta, jak się czujemy z jedzeniem zwierząt ani czy jesteśmy przekonani do jedzenia zwierząt. Choć ma to ogromny wymiar, nie tylko etyczny. Kiedy dzieci już odkrywają, że mięso, które jedzą, to martwe zwierzęta, często czują niepokój. Dorośli jednak skłaniają je, by z powrotem zaakceptowały karnizm i nie zadawały pytań.
Kiedy jakaś postawa jest powszechnie akceptowana i rozpowszechniana, to przyjmuje się ją taką jaka jest i się jej nie podważa, jakkolwiek nieracjonalna i nielogiczna by była. A karnizm jest tego doskonałym przykładem.

Kiedyś normą było np. niewolnictwo ludzi. Świat się zmienia, dlatego to co jest normą dzisiaj, wcale nie musi być normalne jutro.
Wierzę w słowa Leonarda da Vinci - "przyjdzie czas, kiedy ludzie traktować będą zabójstwa zwierząt, jak traktują obecnie zabójstwa ludzi".

Jedzenie mięsa jest konieczne, aby podtrzymać karnizm, ale wcale nie jest potrzebne do życia i zdrowia. Jest mnóstwo dowodów na to, że dieta roślinna może być bardziej korzystna i zdrowsza. Coraz więcej sportowców decyduje się na dietę wegetariańską, by poprawić swoje wyniki i zdrowie.


Karnizm jest zinstytucjonalizowany. Wszystkie najważniejsze instytucje społeczne - medycyna, edukacja, prawo, gospodarka - wspierają go i promują. Innymi słowy - karnizm jest wbudowany w strukturę naszych społeczeństw, kształtuje obowiązujące w nim tradycje, prawa i określa nasz sposób życia.
Kiedy rodzimy się w instytucjonalizowanym systemie takim jak karnizm, po prostu nie widzimy jego skrzywienia. Nie zdajemy sobie sprawy, że np. dietetycy są w istocie dietetykami karnistycznymi. Uwewnętrzniamy logikę systemu i przyjmujemy ją jako własną. W ten sposób uczymy się patrzeć na świat przez karnistyczne okulary. Widzimy tylko jedną jedyną słuszną rację, a wszystkie inne opcje są "dziwnym" i niesłusznym odstępstwem od "prawdziwej" zasady i normy.

Karnizm warunkuje ludzi żeby nie zastanawiali się nad jedzeniem zwierząt dlatego, że gdyby to robili, to najprawdopodobniej zakwestionowaliby cały system, ponieważ z natury czujemy wobec zwierząt empatię i utożsamiamy się z nimi. Podświadomie nie chcemy żeby cierpiały. Karnizm dostarcza narzędzi do obchodzenia naszego sumienia, byśmy wspierali system, który w przeciwnym razie uznalibyśmy za niezwykle odrażający. Karnizm wciąż się utrzymuje, bo wypieramy się straszliwych cierpień zwierząt. Niejako odpowiedzialność zbiorowa sprawia, że nie poczuwamy się do winy. Nie przyznajemy się do zadawania zwierzętom cierpień, bo gdybyśmy nakładali na siebie winę, to prawdopodobnie trudno byłoby nam dalej te zwierzęta zjadać.
Karnizm pozostaje niewidzialny. Zabijanie zwierząt odbywa się poza zasięgiem wzroku konsumentów. A liczba zabijanych zwierząt w ciągu dnia przekracza miliony ofiar. Zwierzęta cierpią niewyobrażalnie kiedy trzyma się je w ciasnych klatkach i obcina im się rogi, ogony i dzioby, aż w końcu zostają zarżnięte żywcem.

Zwierzęta, które traktujemy jak towar nie różnią się od tych, które uważamy za naszych przyjaciół i traktujemy jak członków rodziny.

"Jeśli wierzymy w absurdy, będziemy popełniać potworności" - Voltaire

Ponieważ karnizm stanowi normę społeczną, nie widzimy jego irracjonalności. Kiedy coś robią wszyscy, trudno dostrzec, jak mało ma to sensu.


Na podstawie książki "Ponad przekonaniami" - Melanie Joy


Powiązane posty:
Wegetarianie żyją dłużej i zdrowiej

Chciałbyś zadać pytanie, pisz śmiało. Postaram się pomóc.
Jeżeli ten materiał jest dla Ciebie wartościowy, polub go proszę, zostaw komentarz i udostępnij swoim znajomym.

czwartek, 18 lipca 2019

21 sekretów przywództwa

Człowiek, który uczyni z wymienionych poniżej czynników podstawy swojego przywództwa, otworzy przed sobą rozległe możliwości przewodzenia w każdej dziedzinie życia.
Oto ważne sekrety przywództwa wg Napoleona Hilla:
1. Niezachwiana odwaga - opiera się na wiedzy o sobie samym i znajomości zawodu, który się wykonuje. Żaden wykonawca nie chce podlegać przywódcy, któremu brak znajomości samego siebie i wiedzy zawodowej. Żaden inteligentny wykonawca nie pozostanie dłużej pod władzą takiego przywódcy.
2. Samokontrola - człowiek, który nie jest w stanie kontrolować samego siebie, nie będzie umiał kontrolować innych. Samokontrola stanowi świetny przykład dla wykonawców podlegających przywódcy; najinteligentniejsi z nich będą z nim w tym zakresie współzawodniczyć.
3. Ugruntowane poczucie sprawiedliwości - bez poczucia sprawiedliwości i lojalności żaden przywódca nie może naprawdę przewodzić i zaskarbić sobie szacunku wykonawców.
4. Stałość decyzji - człowiek chwiejny i niekonsekwentny w swych decyzjach ujawnia, że nie jest pewny siebie i nie może skutecznie kierować innymi. Tutaj trzeba uważać, bo jeśli czujemy, że decyzja była zła, to lepiej przeprosić i ją poprawić lub zmienić, niż dalej trwać i brnąć w złej decyzji. Stałość decyzji polega na niebyciu jak przysłowiowa chorągiewka na wietrze, czyli kapryśnym, niekonsekwentnym i nieobliczalnym.
5. Umiejętność tworzenia konkretnych planów działania - dobry przywódca powinien planować swe prace i wykonywać swe plany. Przywódca, który działa na ślepo, bez posługiwania się praktycznymi, konkretnymi planami, przypomina statek bez steru. Prędzej czy później statek ten osiądzie na mieliźnie.
6. Zwyczaj wnoszenia wkładu pracy większego od wynagrodzenia - jednym z ciężarów ponoszonych przez przywódcę jest konieczność żądania od samego siebie wkładu pracy większego od wkładu pracy wykonawców.
7. Osobisty urok - żaden człowiek niedbały czy nieuważny nie nadaje się na przywódcę. Przywództwo wymaga szacunku. Wykonawcy nie będą szanowali przywódcy, którego osobowość nie charakteryzuje się wszystkimi zaletami osobistymi rozwiniętymi w wysokim stopniu.
8. Zdolność rozumienia innych i życzliwość dla nich - dobry przywódca potrzebuje nawiązać kontakt z wykonawcami. Co więcej, powinien okazywać zrozumienie dla ich problemów.
9. Mistrzostwo w szczegółach - dobry przywódca musi być dobrym przywódcą w każdym calu.
10. Gotowość ponoszenia pełnej odpowiedzialności - dobry przywódca powinien być gotów na ponoszenie pełnej odpowiedzialności za pomyłki i niedoróbki swych wykonawców. Jeśli zechce się od tej odpowiedzialności uchylić, nie pozostanie przywódcą na długo. Jeśli któryś z wykonawców popełni błąd i okaże swą niekompetencję, dobry przywódca powinien uznać, że to on poniósł porażkę.
11. Współpraca - dobry przywódca musi rozumieć i stosować zasadę skutecznej współpracy, powinien być kooperatywny i umieć wdrożyć do zadań swych wykonawców. Przywództwo wymaga siły, a siła wymaga współpracy.


Aby nie ponosić klęsk nie wystarczy tylko wiedzieć jak postępować. Trzeba też wiedzieć, jak nie należy postępować. Oto przyczyny klęsk przywódców:
1. Niezdolność do ustalania szczegółów - skuteczne przywództwo wymaga zdolności do ustalenia i dopracowania szczegółów.
2. Niechęć do podejmowania skromnych zadań - wybitni przywódcy, ilekroć wymaga tego sytuacja, sami podejmują się każdej pracy, którą zlecają innym. "Najwięksi spośród nas będą sługami wszystkich".
3. Oczekiwanie wynagrodzenia za wiedzę, a nie za działanie, czyli użytek jaki z tej wiedzy czynią - świat nie wynagradza ludzi za samą wiedzę. Płaci im za to co robią lub za to, że uczą innych różnych prac.
4. Lęk przed umiejętnościami wykonawców i strach, że któryś z nich zajmie jego miejsce - w praktyce doprowadza to do dokonania się zamiany funkcji.
5. Brak wyobraźni - czyli brak tworzenia planów skutecznego działania dla wykonawców oraz nieumiejętność sprostania nagłym wyzwaniom.
6. Myślenie tylko o sobie - przywódca, który zgarnia dla siebie wszystkie zaszczyty przysporzone przez wykonawców, może być pewien ich niechęci.
7. Nieopanowanie - porywczy przywódca nie jest szanowany. Co gorsza, nieopanowanie unicestwia wszystkie wypracowane wcześniej dobra.
8. Nielojalność - brak lojalności to klęska we wszystkich dziedzinach życia.
9. Przesadne wyobrażenie o "autorytecie" przywódczym - przywódca z prawdziwego zdarzenia nie odczuwa potrzeby reklamowania swej funkcji w inny sposób niż przez okazywanie współpracownikom życzliwości, zrozumienia, lojalności oraz wykazanie się znajomością swego zawodu.
10. Tytułomania - kompetentny przywódca nie potrzebuje wspierać się swym "tytułem" dla pozyskania szacunku wykonawców. Zazwyczaj człowiek, przywiązujący nadmierną wagę do swego tytułu, nie ma innych zalet godnych szacunku. Drzwi do gabinetu prawdziwego przywódcy pozostają otwarte, a jego robocza kwatera wolna jest od ostentacyjnych formalności.

Są 2 rodzaje przywództwa:
pierwszy - zdecydowanie najbardziej skuteczny - opiera się na uznaniu przez wykonawców i wykazywanym przez nich zrozumieniu;
drugi - opiera się na sile, bez oglądania się na uznanie i zrozumienie z ich strony.

Przywództwo oparte na sile nie jest trwałe. Dowodzi ono, że ludzie nie będą w nieskończoność znosili wymuszonego przywództwa. Przykładem takiego dowodzenia była władza Hitlera, Napoleona, czy Mussoliniego. Ich przywództwo przeminęło, bo ludzie mogą znosić wymuszone przywództwo do pewnego czasu. Dodatkowo, nigdy nie czynią tego dobrowolnie. Jedynym trwałym rodzajem przywództwa jest tylko te oparte na uznaniu wykonawców.


Powiązane posty:
Zostań swoim szefem

Chciałbyś zadać pytanie, pisz śmiało. Postaram się pomóc.
Jeżeli ten materiał jest dla Ciebie wartościowy, polub go proszę, zostaw komentarz i udostępnij swoim znajomym.

wtorek, 16 lipca 2019

Hobbystyczne i te trochę szybsze bieganie

Pokażę Wam zarys mojego hobby.

W podstawówce zawsze ganiałem za piłką, ale bez piłki raczej nie lubiłem biegać. Upodobania zaczęły się powoli zmieniać w szkole średniej (może trochę dzięki panu od wuefu, który uwielbiał lekkoatletykę). Później codzienna "zaprawa", ale po niej wdarły się gdzieś momenty przestoju i inne sporty - nie tylko te pozytywne. Po latach zacząłem uczestniczyć w zawodach na dystansach od 5 do 42,195 km. Potrafiłem wychodzić na 3-godzinne treningi, co było równoznaczne z przebiegnięciem np. 36 km w upalne popołudnie. Nie zważałem za bardzo na pogodę - czy deszcze, czy śnieg - biegałem.


Od roku najczęstszą moją trasą biegową są Łazienki Królewskie nazywanymi przez niektórych "najszczęśliwszym miejscu w Warszawie". A kiedy jesteśmy u naszych rodziców, to lecę pętlę brzegiem jeziora Olecko Wielkie.


Uczestnicząc w imprezach biegowych oraz biegając podczas wycieczek i pobytów zdarzyło mi się biegać w takich oto miejscach: Warszawa, Olecko, Mrągowo, Elbląg, Ustka, Bemowo Piskie, Wrocław, Kraków, Poznań, Dębno, Lębork, Sobótka, Dąbrowa Górnicza, Rzym, Londyn...

W ostatnich latach preferuję znacznie krótsze rozbiegi. Biegam wyłącznie dla zdrowia i raczej się nie żyłuje. Czasami jednak trochę mnie kusi. Wtedy zadaję sobie pytanie: a może kiedyś jeszcze pyknę jakiś maraton? 😃

Hobby może być bardzo pozytywne i zdrowe, takie właśnie jak umiarkowane bieganie. Może też być mega niezdrowe i paskudne - np. palenie papierosów. I może być całkiem neutralne - dla przykładu przychodzi mi do głowy - wędkowanie.

Fajnie jeśli Twoje hobby jest pożyteczne, daje radość, lepsze zdrowie, lepszą sylwetkę, przedłuża młodość i daje wiele innych pozytywów (link). To wszystko znajdziesz w bieganiu.


Przy okazji tematu, dla tych, którzy chcą biegać szybciej mam kilka porad:
. potrzebujesz wydłużyć krok oraz zwiększyć liczbę kroków wykonywanych w jednostce czasu - tzw. kadencja. Najbardziej pożądana to 180 kroków / minutę.
. aby zwiększyć kadencję (liczbę wykonywanych kroków w jednostce czasu), potrzebujesz nauczyć swój system nerwowy wykonywać więcej kontrakcji (w ciągu minuty), co zaowocuje krótszym czasem kontaktu z podłożem.
. możesz wydłużyć krok zmniejszając masę ciała i/lub zwiększając siłę mięśni.
. najlepszymi sposobami na budowanie siły biegowej są treningi na podbiegach, interwały, dynamiczne ćwiczenia siłowe, plyometria z treningiem na bieżni (dla zaawansowanych).
Jeśli chcemy osiągnąć lepsze rezultaty, treningi powinny być urozmaicone.


Powiązane posty:
Bieganie - tysiące powodów

Chciałbyś zadać pytanie, pisz śmiało. Postaram się pomóc.
Jeżeli ten materiał jest dla Ciebie wartościowy, polub go proszę, zostaw komentarz i udostępnij swoim znajomym.

czwartek, 11 lipca 2019

Sztuka wzbogacania się

Istnieją prawa rządzące procesem zdobywania bogactwa. Jeśli człowiek zdecyduje się ich nauczyć i przestrzegać, to stanie się bogaty z matematyczną wręcz pewnością.


Człowiek nie może pomóc innym bardziej niż poprzez pełne wykorzystanie swojego potencjału. A może w pełni wykorzystać swój potencjał głównie poprzez zdobycie bogactwa.

Natura jest niewyczerpalnym źródłem bogactwa (magazynem).

"Myśl jest jedyną siłą zdolną wytworzyć konkretne bogactwo (...). Człowiek może formować rzeczy w swoich myślach i poprzez wyciśnięcie tychże myśli (...) może doprowadzić do stworzenia rzeczy, o których myśli".
Musimy stać się bogaci, by być bardziej żywi. Utwórz w swoim umyśle wyraźny obraz rzeczy, które pragniesz, tak by ta kreatywna myśl mogła zostać odciśnięta w bezkształtnej materii.

Wdzięczność – poprowadzi umysł drogami, którymi przychodzą dobra. Utrzyma Cię ona w bliskiej harmonii z myślami twórczymi, powstrzymując zarazem myśli o współzawodnictwie.

„Wierzcie, a otrzymacie” – pamiętaj jednak, że nie uczynisz tego jako zwykły marzyciel. Trzymaj się WIARY w to, że wyobrażenie staje się rzeczywistością; i CELU, by je zrealizować. Pamiętaj, że to wiara i cel wykorzystane przez wyobraźnię odróżniają naukowca od marzyciela.
Nie czytaj niczego co napełnia Twój umysł ponurymi obrazami niedostatku i cierpienia. Nie pozwól na dostawanie się obrazów biedy do umysłu. Wprowadzaj do swojego umysłu obrazy bogactwa. Biedni nie potrzebują dobroczynności, potrzebują inspiracji.

Myśl o bogactwie, nie o biedzie.
Prawdą jest, że nie ma biedy, że istnieje tylko bogactwo. Niektórzy pozostają biedni, bo nie wiedzą, że istnieje dla nich bogactwo. Najlepszą nauką dla nich będzie pokazanie im drogi do zamożności, na przykładzie własnej osoby i postępowania. Inni są biedni - pomimo tego, że czują, iż istnieje droga wyjścia – są zbyt intelektualnie rozleniwieni. Wolą leżeć przed telewizorem, niż podjąć trud odnalezienia tej drogi i jej przejścia. Najlepszą rzeczą jaką można uczynić dla nich jest wzbudzenie pragnienia poprzez pokazanie im szczęścia płynącego z bycia słusznie bogatym choć i to może nie uczynić żadnych rezultatów.

Uncja działania jest warta więcej niż funt teoretyzowania.
Najlepszą rzeczą jaką można uczynić dla całego świata jest danie z siebie wszystkiego.

Nie spędzaj czasu na marzeniach i budowaniu zamków z piasku. Trzymaj się obrazu tego, czego pragniesz i działaj TERAZ.

Rób każdego dnia wszystko to, co może być zrobione tego dnia, ale nie przepracowuj się. Tak naprawdę nie liczy się liczba wykonywanych zadań, ale EFEKTYWNOŚĆ. Każde efektywne działanie jest w sobie sukcesem i jeśli każda Twoja czynność jest efektywna, to całe Twoje życie musi być sukcesem.

W miarę jak podążasz właściwą drogą, szanse i sposobności będą przychodzić w zwiększonej liczbie. Potrzebujesz być niewzruszony w swej wierze i celu oraz być wdzięczny niemal za wszystko.
Idź tak szybko jak potrafisz, ale nigdy się nie spiesz. Kiedykolwiek złapiesz się na pośpiechu, zatrzymaj się, skup uwagę na mentalnym obrazie rzeczy, których pragniesz i zacznij dziękować za to, że je otrzymujesz. Ćwiczenie wdzięczności niezawodnie wzmocni Twą wiarę i odnowi cel.

Wszystkie działania ludzkie oparte są na pragnieniu wzrostu. Ludzie poszukują większej ilości: pożywienia, odzieży, schronienia, luksusu, piękna, wiedzy, przyjemności, czyli więcej życia. Tam gdzie wzrost się zatrzymuje, od razu wkrada się rozkład.

Prawdziwa wiara nigdy nie jest chełpliwa. Dlatego mów o sukcesach jakbyś dzielił się z innymi sposobami na lepsze życie, ale nie w formie chwalenia się i przemądrzania.

Z dnia na dzień będziesz mógł tworzyć większą liczbę kombinacji, zabezpieczyć większe korzyści i zmienić zawód na bardziej odpowiedni, jeśli takie będzie Twoje pragnienie. Strzeż się zdradliwego pragnienia zdobycia władzy nad innymi. Strzeż się współzawodnictwa. „Tego czego pragnę dla siebie, pragnę dla wszystkich”.

Sztuką jest opanowanie sposobów zdobywania bogactwa wraz z pokrewnymi dziedzinami: o dobrym samopoczuciu, byciu wspaniałym oraz zdobywaniu miłości. "Kto naucza tych szczegółów z ambony, nigdy nie będzie narzekał na brak wiernych”.

„Twoje myśli muszą pozostać na płaszczyźnie kreatywnej. Nie wolno Ci myśleć, że zasób bogactwa jest ograniczony, ani konkurować z kimkolwiek”, czyli nie należy uczestniczyć w tzw. wyścigu szczurów.

Praktykujący powyższe zasady z pewnością staną się bogaci, a ich bogactwo będzie wprost proporcjonalne do pewności ich wizji, stałości ich wiary i celu oraz siły ich wdzięczności.


Materiały zaczerpnięte z książki "Sztuka wzbogacania się" - Wallace D. Wattles


Powiązane posty:
Myśl i bogać się
Bądź wdzięczny
Wiara czyni cuda
Cel

Chciałbyś zadać pytanie, pisz śmiało. Postaram się pomóc.
Jeżeli ten materiał jest dla Ciebie wartościowy, polub go proszę, zostaw komentarz i udostępnij swoim znajomym.

wtorek, 9 lipca 2019

Spod pachy

Kobiety, które stosuję masę kosmetyków potrafią przyjąć do swojego organizmu w sumie nawet kilka kilogramów chemicznych substancji rocznie. Każda substancja zaaplikowana na skórę poprzez kosmetyk - dezodoranty, kremy, kosmetyki do opalania, pudry, farby do włosów, szminki itd. - za chwilę znajdzie się w Twojej krwi, ponieważ wszystko co jest wchłaniane przez skórę omija metabolizm. Dzisiejsze kosmetyki za bardzo oddaliły się od naturalnych. Warto też wiedzieć, że większość zawartych w nich toksyn nie jest rozpuszczalna i jeśli nie uda się Twojemu organizmowi ich wydalić, to pozostaną w Tobie do końca życia.

Tyle słowem wstępu. A w dzisiejszym artykule skupię się nad kosmetykami stosowanymi pod pachy. Dezodoranty i antyperspiranty, to najpopularniejsze produkty służące ochronie przed przykrym zapachem potu i mokrymi plamami pod pachami.
Najpierw wyjaśnijmy co różni te dwa kosmetyki.
Dezodorant - działa na powierzchni skóry, a jego głównym zadaniem jest zwalczanie bakterii, które powodują nieprzyjemny zapach.
Antyperspirant - zapobiega wydostawaniu się potu na powierzchnię skóry. Zawarte w nim toksyczne związki soli glinu (aluminium) działają poprzez rozpuszczenie się w pocie i blokowanie gruczołu potowego. Dzięki temu pomaga zapobiegać nadmiernemu poceniu się i przykremu zapachowi.

Oprócz wspomnianego aluminium dezodoranty i antyperspiranty zawierają m. in.: parabeny, ftalany, triclosan, formaldehyd, glikol propylenowy, syntetyczne substancje zapachowe.


A co z "naturalnymi" kosmetykami pod pachy, które zawierają "naturalny" ałun?
Żeby powstał ałun, skałę ałunitu kruszy się, potem gotuje z kwasem siarkowym, a następnie łączy się z siarczanem amonu, zagęszcza i... po tych kilku zabiegach powstaje całkowicie "naturalny" ałun glinowo-amonowy. Wniosek: "naturalny" ałun zawiera sole aluminium, te same, które zawiera produkt "nienaturalny".
Przeczytaj skład swojego kosmetyku, którego stosujesz pod pachy i sprawdź, czy nie występują w nim sole aluminium, które mogą kryć się pod takimi nazwami jak: ałun, potassium alum, aluminium.

Ostatnio w Rossmannie pojawił się "naturalny" roll-on pod pachy BeBIO Ewy Chodakowskiej. Niestety, zawiera ałun, który występuje pod nazwą potassium alum.
I tak to często jest z tymi naturalnymi kosmetykami.


W takim razie, czy są w ogóle bezpieczne i naturalne kosmetyki do stosowania pod pachy? Tak, można je zrobić samemu. Znam kilka takich:
Oliwka magnezowa - to sposób na naturalny dezodorant. Działa antyseptycznie i przeciwzapalnie. Dodatkowo dostarczasz do organizmu magnez, który aplikowany w ten sposób bardzo szybko się wchłania. Taki dezodorant produkuje się szybko i łatwo. Robię go i stosuję od wielu lat.
. Składniki potrzebne do przygotowania to: 50 g chlorku magnezu CZDA, 100 ml wody destylowanej (lub przegotowanej).
. Do małego garnka (rondelka) wlej wodę i ją podgrzej, wsyp chlorek magnezu i mieszaj drewnianą łyżką aż do rozpuszczenia. Wystudź i przelej do takiej oto buteleczki z rozpylaczem:


Innym naturalnym dezodorantem może być olej kokosowy z sodą oczyszczoną.
Sam olej kokosowy może stanowić ochronę. Neutralizuje zapach potu oraz zabija bakterie i grzyby. Jest delikatny dla skóry, pielęgnuje ją i nawilża. Pomaga ukoić stany zapalne po goleniu.
Soda oczyszczona działa przeciwzapalnie, nie zapycha porów oraz jest higroskopijna, czyli neutralizuje wilgoć. Więc ma podobne działanie do szkodliwego aluminium.
. Przygotowanie: do 100 ml (płynnego) oleju kokosowego dodaj 50 g sody. Ewentualnie można jeszcze dodać kilka kropel ulubionego olejku eterycznego. Całość dobrze wymieszaj, przenieś do słoiczka i kosmetyk gotowy.
Po nałożeniu odczekaj chwilę żeby składniki dobrze wchłonęły się w skórę i nie pozostawiły tłustych plam na ubraniach.

Można też wypróbować naturalny kosmetyk w pudrze i połączyć wspomnianą wyżej sodę oczyszczoną z mąką ziemniaczaną w proporcji 3:4. Na 3 łyżki sody dodaj 4 łyżki mąki. Wymieszaj. Przesyp proszek do pudełeczka, np. po pudrze. Nakładaj na ciało za pomocą miękkiego puszku do pudru.


Polecane przeze mnie kosmetyki warto stosować naprzemiennie, ażeby uzyskać lepszą skuteczność i sprawdzić, który produkt będzie najlepszy dla Ciebie.
Wymienione powyżej naturalne kosmetyki nie są niebezpiecznymi i agresywnymi blokerami. Dlatego miej świadomość, że mogą nie dawać najlepszej ochrony przed poceniem się. Z drugiej strony stosowanie tradycyjnych, chemicznych antyperspirantów może zaburzyć Twoje naturalne zjawisko pocenia się, a zawarte w nich toksyczne substancje przenikają do organizmu i gromadzą się, co w konsekwencji m. in. poważnie zakłóca działanie hormonów, powoduje alergie, chorobę Alzheimera i działa rakotwórczo.

Nadmierna potliwość najczęściej jest wynikiem intensywnego stresu. Dlatego codzienna aktywność fizyczna i właściwy tryb życia dadzą Tobie większą pewność siebie i pozwolą lepiej radzić Tobie w sytuacjach stresowych.
I na koniec jedna z najważniejszych porad dla higieny zewnętrznej - pachy należy myć! 2 razy dziennie, to absolutne minimum.


Powiązane posty:
Kosmetyki

Chciałbyś zadać pytanie, pisz śmiało. Postaram się pomóc.
Jeżeli ten materiał jest dla Ciebie wartościowy, polub go proszę, zostaw komentarz i udostępnij swoim znajomym.

czwartek, 4 lipca 2019

Instrukcja obsługi pieniądza

Jak postępować z pieniędzmi? Oto krótka instrukcja obsługi pieniądza.


Nigdy nie kupuj spontanicznie.
Tak naprawdę nie potrzebujesz wielu rzeczy, które już kupiłeś i na które wydałeś niepotrzebnie pieniądze. Przemyśl zakup, zwłaszcza czegoś droższego, bo większość pomysłów na kupowanie czegoś nowego są tylko zachciankami. Po prostu chcesz coś mieć w danej chwili, ale czy rzeczywiście będziesz tego potrzebował za kilka dni, tygodni. Czy będziesz tego używał, czy rzucisz to w kąt, a pieniądze pójdą w błoto? Naucz się panować nad swoimi zachciankami.

Jeśli jesteś w galerii handlowej i wpadł Ci w oko np. ekspres do kawy, a Ty przyjechałeś po blender, to przyjrzyj się obiektowi Twoich pragnień i odpowiedz sobie na kilka pytań: czy dwie kawy dziennie zrobione na tym ekspresie zrekompensują Tobie koszty tego urządzenia oraz dalsze wydatki związane z obsługą ekspresu? Odpowiedź brzmi: Nie potrzebujesz tego! Zanim zdecydujesz się na zakup czegoś nowego, prześpij się z tym. Teraz zanim wydasz pieniądze na coś, co wydaje Ci się, że jest Ci niezbędne, poczekaj kilka dni, aby sprawdzić, czy naprawdę tego potrzebujesz albo chcesz.

Naucz się panować nad swoją kartą płatniczą.
Przy płatnościach, większości z nas, łatwiej wyciągnąć kartę i nią zapłacić niż wysupłać gotówkę. Kiedy trzeba zapłacić gotówką w głowie pojawia się myśl o rezygnacji z zakupu. Uświadamiasz sobie jak dużą możesz ponieść stratę i wycofujesz się z zakupu. Kiedy używasz karty do płacenia, czujesz się doskonale. Ale znacznie gorzej kiedy patrzysz na stan konta. Robisz wielkie oczy, drapiesz się po głowie i zastanawiasz się, gdzie rozeszły się Twoje pieniądze. Dlatego naucz się traktować płatność kartą na równi z płatnością gotówkową, tzn. tak samo powściągliwie.

Jeszcze gorzej kiedy do płatności używasz karty kredytowej. Wtedy nie płacisz swoimi pieniędzmi, tylko pieniędzmi banku. Najgorzej kiedy spóźnisz się z uregulowaniem tego zadłużenia. Wtedy zapłacisz wysokie odsetki. Bank tylko czeka na Twoje zapominalstwo i gorszą formę finansową. Czujesz się doskonale dopóki nie przyjdzie rachunek.
Uważam, że karta kredytowa, dla większości z nas, jest zbędnym produktem. Kiedyś były usługi, za które można było zapłacić tylko kartą kredytową. Teraz nawet za rezerwację przelotu samolotem można już zapłacić zwykłym przelewem.
Jeśli posiadasz karty kredytowe, spłać je i zlikwiduj. Linia debetowa uruchomiona do Twojego konta też nie jest Ci potrzebna. Wszelkie zadłużanie na konsumpcję jest złem i trzeba pozbyć się tego nawyku jak najszybciej. Raz na zawsze.

Pewnie słyszałeś o czynniku "latte". Jeśli codziennie wydajesz na kawę 10 zł, to w miesiąc zapłacisz za to 300. Na dokładkę, jeśli palisz i stołujesz się przeważnie na mieście, to codziennie wydajesz co najmniej kilkadziesiąt złotych, jak nie stówkę. Kawa, a zwłaszcza "latte" jest niezdrową używką. Palenie papierosów? Tragedia. Nie dotyczy to tylko kawy i papierosów. Zasadę "latte" można zastosować do każdej innej rzeczy, używki, nałogu, czy po prostu złego nawyku.

Odkładając 5 złotych wydane codziennie na bardzo niezdrowy napój energetyczny, zgromadzisz w sumie 150 zł miesięcznie. Dodatkowo oszczędzisz na zdrowiu. Nie podjadaj między posiłkami i nie wrzucaj drobnych na batoniki z automatu. A zamiast fast foodów na mieście, zapakuj w domu jedzenie do pracy. Spłacaj wszystkie zobowiązania i rachunki na czas - po co płacić niepotrzebne odsetki. To wszystko i wiele innych daje Tobie grube tysiące rocznie. 

Na początek zacznij to wszystko sobie notować i przeliczać. Ile pieniędzy zostawiasz w Żabce, w kiosku, w automatach z batonikami i napojami, w restauracjach, w alkoholowym, w delikatesach i w sklepie spożywczym, kupując głownie niezdrowe przekąski i używki. Chipsy, napoje gazowane, napoje alkoholowe, papierosy, słodycze, ciasteczka nie wydają się drogie pojedynczo, dopóki nie podliczysz, ile Cię to kosztuje w skali miesiąca. Po tej analizie może w końcu przestaniesz jeść śmieciowe jedzenie i skończysz ze złymi nawykami.

Większości z nas pieniądze przeciekają przez palce. Tu dyszka, tam stówka. W sumie co miesiąc z tych niewielkich kwot robią się setki, czy tysiące. Wielu marzy o wyższych zarobkach. "Gdybym tylko dostał podwyżkę". "Gdybym tylko trafił szóstkę w lotka". Problemy finansowe nigdy nie biorą się z braku pieniędzy. Chodzi raczej o to jak myślisz o pieniądzach i jak się z nimi obchodzisz.

Wygrana na loterii nie pomoże nikomu wyjść z długów. Co najwyżej tylko na chwilę. Większość szczęśliwców, którzy wygrali, wszystko roztrwonili. Wychodzenie z długów wymaga zmiany sposobu myślenia, a potem zmiany zachowania. Trzeba zacząć od małych kroków. Na początek - oddzielić zachcianki od potrzeb. Trzeba podejmować właściwe i świadome decyzje.

Żeby żyć w dostatku, nie trzeba wygrać na loterii, bogato wyjść za mąż ani dostać podwyżkę. Najważniejsza jest zmiana sposobu myślenia i nawyków.. Bez tego ani rusz. Trzeba uświadomić sobie, że nasze zachcianki nie zawsze odzwierciedlają nasze potrzeby - a często nie odzwierciedlają nawet naszych prawdziwych pragnień. Najważniejsze są mądre wybory, które przyniosą nam długotrwałą satysfakcję.

Przestań puszczać forsę z dymem i wyrzucać ją w błoto. Nigdy nie mów „nie stać mnie na to”. Lepiej powtarzaj stwierdzenie: „jak mogę to osiągnąć”. Tę myśl stosuj do wyuczenia nowych lepszych zachowań i do pozyskiwania aktywów, które zaczną wkładać pieniądze do Twojej kieszeni, a nie z niej wyjmować.


Na podstawie: B.n.n.m., lekcja 5 – R. Brett


Powiązane posty:
Myśl i bogać się

Chciałbyś zadać pytanie, pisz śmiało. Postaram się pomóc.
Jeżeli ten materiał jest dla Ciebie wartościowy, polub go proszę, zostaw komentarz i udostępnij swoim znajomym.

wtorek, 2 lipca 2019

Sól

Naturalna, nierafinowana sól zawiera od około 84 do 92 minerałów, podczas gdy przetworzona sól rafinowana, czyli chlorek sodu - półprodukt przemysłu chemicznego - zawiera tylko 2 pierwiastki, sód (Na) i chlor (Cl). Kiedy organizm cierpi z powodu niedostatku pierwiastków śladowych, komórki tracą umiejętność kontrolowania swoich jonów i ma to katastrofalne skutki dla ciała ludzkiego. Nawet jeżeli równowaga ta zostaje zaburzona na minutę, komórki w ciele zaczynają pękać. Może to powodować zaburzenia nerwowe, uszkodzenie mózgu, kurcze mięśni, jak również zanik procesu odnowy komórkowej.


Ciało potrzebuje soli (ale tylko soli naturalnej), aby odpowiednio trawić węglowodany. W obecności soli naturalnej, ślina i wydzieliny żołądkowe mogą rozkładać włókniste części pożywienia węglowodanowego. W formie rozpuszczonej i zjonizowanej, sól ułatwia przebieg procesów trawiennych i oczyszcza przewód żołądkowo-jelitowy.

Wyprodukowana przemysłowo sól stołowa (rafinowana) wywiera dokładnie odwrotny skutek.
Aby sól nie mogła wchłaniać wilgoci i tym samym, aby była dłużej dostępna dla konsumenta, producenci dodają do końcowego produktu, wybielacze, a także substancje chemiczne takie jak środki suszące i inne szkodliwe dodatki, włącznie z aluminium - podstawową przyczynę choroby Alzheimera. Po przetworzeniu, sól nie może już mieszać się i łączyć z ludzkimi płynami ustrojowymi. To nieustannie zaburza podstawowe procesy chemiczne i metaboliczne w ciele. Zatrzymanie wody oraz problemy z nerkami i ciśnieniem krwi są najbardziej oczywistymi konsekwencjami spożycia soli rafinowanej.
Pamiętajmy, że sól ta jest także dodawana do tysięcy innych produktów.
Sól rafinowana może stanowić ogromne ryzyko dla ciała. Umożliwia bowiem swobodną wymianę płynów i minerałów, powodując tym samym gromadzenie się i zastój płynów w stawach, kanałach limfatycznych i węzłach chłonnych (limfa) oraz w nerkach. Odwadniający efekt soli spożywczej (rafinowanej) może powodować tworzenie się kamieni żółciowych, przyrost wagi, nadciśnienie i inne problemy zdrowotne.
Sól rafinowana nie ma w zasadzie żadnej wartości odżywczej dla naszego ciała. Wręcz przeciwnie, powoduje ona wiele problemów zdrowotnych. Jedynym rodzajem soli, jaki nasze ciało może strawić, przyswoić i wykorzystać jest nierafinowana, nieprzetworzona sól morska, krystaliczna lub kamienna.


W ostatnich latach ludzie zaczęli bać się soli. Jednakże, życie bez soli oznacza zwiększone ryzyko pojawienia się niedoboru minerałów i pierwiastków śladowych, jak również licznych związanych z tym problemów. Jedzenie soli nieoczyszczonej (nierafinowanej) zaspokaja zapotrzebowanie ciała na sól bez zakłócania równowagi hydro-elektrolitycznej. Jeśli Twoja dieta zawiera sporo naturalnego potasu, stosunkowo mała ilość sodu z prawdziwej soli nierafinowanej nie powinna wyrządzić Ci żadnej krzywdy. Produkty, które są szczególnie bogate w potas to: banany, morele, awokado, pestki dyni, fasole, ziemniaki, dynia i wiele innych warzyw.

Nierafinowana sól morska ma wiele pożądanych właściwości i zazwyczaj jest koloru szarego. Natomiast różowa sól himalajska jest uważana za najlepszą i dostarczającą najwięcej składników odżywczych. Rozpuszczona w wodzie albo dodana do wody, w której gotuje się potrawy, wywiera ogromnie pozytywny efekt na komórki. Sól nieoczyszczona (nierafinowana) pomaga również wymyć i oczyścić z substancji toksycznych przewód żołądkowo-jelitowy, co powstrzymuje działanie szkodliwych drobnoustrojów.
Ponadto:
• Stabilizuje nieregularne bicie serca i reguluje ciśnienie krwi - w połączeniu z wodą.
• Pozwala na odkwaszanie komórek ciała, zwłaszcza komórek mózgu.
• Stabilizuje poziom cukru we krwi, co ma szczególne znaczenie dla cukrzyków.
• Jest niezbędna do wchłaniania składników odżywczych w jelitach.
• Jest niezbędna do wytwarzania energii hydroelektrycznej w komórkach ciała.
• Oczyszcza płuca ze śluzu i lepkiej flegmy, zwłaszcza u tych, którzy cierpią na astmę i zwłóknienie torbielowate.
• Czyści zatoki z kataru i przekrwienia.
• Jest silnym środkiem przeciwalergicznym.
• Może zapobiegać skurczom mięśni.
• Pomaga w ograniczeniu nadmiernego wydzielania śliny. Ślina wypływająca z ust w nocy może wskazywać na niedobór soli.
• Wzmacnia kości, gdyż 27% zawartości soli naszego ciała zgromadzone jest w kościach. Niedobór soli oraz jedzenie soli rafinowanej zamiast prawdziwej (nierafinowanej), jest główną przyczyną osteoporozy.
• Reguluje sen i ułatwia zasypianie.
• Pomaga w zapobieganiu dny moczanowej.
• Jest niezbędna w utrzymaniu popędu seksualnego i libido.
• Może zapobiec w powstawaniu żylaków i pękaniu naczyń włosowatych na nogach i udach.


Aby sól mogła być użyteczna dla ciała, musi wniknąć do pożywienia. To znaczy wilgoć pożywienia - warzyw, roślin strączkowych, czy zbóż - musi być w stanie rozpuścić sól. Jeśli używa się soli w formie sypkiej, wnika ona do ciała w formie niezjonizowanej i powoduje uczucie pragnienia, wskazujące na zatrucie. Powoduje jeszcze dalsze uszkodzenia, ponieważ nie jest odpowiednio zasymilowana i wykorzystana. Możesz rozpuścić szczyptę soli w niewielkiej ilości wody i dodać taką mieszankę do owocu lub innego pożywienia, którego normalnie nie gotujesz albo w taki oto sposób posolić surówkę lub świeże ogórki, czy pomidory. Pomoże to w trawieniu jednocześnie odkwaszając ciało. Dodając szczyptę soli do wody pitnej wprowadzasz do niej składniki zasadowe i dostarczasz tym samym ważnych minerałów i pierwiastków śladowych. Warto nadmienić, że potrawy powinny być smaczne, ale nie powinno czuć się w nich soli.


Powiązane posty:
Limfa - płyny ustrojowe

Chciałbyś zadać pytanie, pisz śmiało. Postaram się pomóc.
Jeżeli ten materiał jest dla Ciebie wartościowy, polub go proszę, zostaw komentarz i udostępnij swoim znajomym.