wtorek, 23 lipca 2019

Karnizm

Karnizm, to ideologia, która warunkuje człowieka do zjadania określonych zwierząt.
Ten mechanizm sprawia, że większość ludzi postrzega kotlet jako jedzenie, a nie jako martwą krowę, czy świnię i w związku z tym czują oni raczej apetyt niż odrazę.

Wśród mięsożernych kultur ludzie nauczyli się klasyfikować zwierzęta na "jadalne i niejadalne". Dla przykładu, na Bliskim Wschodzie nie jedzą świń, bo uważają to za obrzydliwe. W Europie nieetyczne i niezgodne z prawem jest jedzenie zwierząt domowych, czyli pupili typu psy i koty. Przedstawiciele każdej z kultur uważają swój podział zwierząt na "jadalne i niejadalne" za racjonalny, a podziały obowiązujące w innych kulturach za odrażające lub nienormalne. Paradoksem karnizmu jest przekonanie, że z jednymi zwierzętami czujemy więź, a inne trafiają do garnka. Europejczyk czułby się winny kiedy zjadłby kota, a jedząc kurę czuje się "dobrze". W gruncie rzeczy nie ma wielkiej różnicy między np. psem a krową.

Obrazy cierpienia zwierząt poruszają prawie wszystkich. Ludzie deklarują, że kochają zwierzęta, ale wielu z nas zjada codziennie ich ciała. Tulimy psy, a jemy świnie.


Na wsiach, dzieci głaszczą np. królika, a potem ich rodzice, tego samego królika, wkładają im na talerz. Kiedy jesteśmy dziećmi, nikt nas nie pyta, czy chcemy jeść zwierzęta, jak się czujemy z jedzeniem zwierząt ani czy jesteśmy przekonani do jedzenia zwierząt. Choć ma to ogromny wymiar, nie tylko etyczny. Kiedy dzieci już odkrywają, że mięso, które jedzą, to martwe zwierzęta, często czują niepokój. Dorośli jednak skłaniają je, by z powrotem zaakceptowały karnizm i nie zadawały pytań.
Kiedy jakaś postawa jest powszechnie akceptowana i rozpowszechniana, to przyjmuje się ją taką jaka jest i się jej nie podważa, jakkolwiek nieracjonalna i nielogiczna by była. A karnizm jest tego doskonałym przykładem.

Kiedyś normą było np. niewolnictwo ludzi. Świat się zmienia, dlatego to co jest normą dzisiaj, wcale nie musi być normalne jutro.
Wierzę w słowa Leonarda da Vinci - "przyjdzie czas, kiedy ludzie traktować będą zabójstwa zwierząt, jak traktują obecnie zabójstwa ludzi".

Jedzenie mięsa jest konieczne, aby podtrzymać karnizm, ale wcale nie jest potrzebne do życia i zdrowia. Jest mnóstwo dowodów na to, że dieta roślinna może być bardziej korzystna i zdrowsza. Coraz więcej sportowców decyduje się na dietę wegetariańską, by poprawić swoje wyniki i zdrowie.


Karnizm jest zinstytucjonalizowany. Wszystkie najważniejsze instytucje społeczne - medycyna, edukacja, prawo, gospodarka - wspierają go i promują. Innymi słowy - karnizm jest wbudowany w strukturę naszych społeczeństw, kształtuje obowiązujące w nim tradycje, prawa i określa nasz sposób życia.
Kiedy rodzimy się w instytucjonalizowanym systemie takim jak karnizm, po prostu nie widzimy jego skrzywienia. Nie zdajemy sobie sprawy, że np. dietetycy są w istocie dietetykami karnistycznymi. Uwewnętrzniamy logikę systemu i przyjmujemy ją jako własną. W ten sposób uczymy się patrzeć na świat przez karnistyczne okulary. Widzimy tylko jedną jedyną słuszną rację, a wszystkie inne opcje są "dziwnym" i niesłusznym odstępstwem od "prawdziwej" zasady i normy.

Karnizm warunkuje ludzi żeby nie zastanawiali się nad jedzeniem zwierząt dlatego, że gdyby to robili, to najprawdopodobniej zakwestionowaliby cały system, ponieważ z natury czujemy wobec zwierząt empatię i utożsamiamy się z nimi. Podświadomie nie chcemy żeby cierpiały. Karnizm dostarcza narzędzi do obchodzenia naszego sumienia, byśmy wspierali system, który w przeciwnym razie uznalibyśmy za niezwykle odrażający. Karnizm wciąż się utrzymuje, bo wypieramy się straszliwych cierpień zwierząt. Niejako odpowiedzialność zbiorowa sprawia, że nie poczuwamy się do winy. Nie przyznajemy się do zadawania zwierzętom cierpień, bo gdybyśmy nakładali na siebie winę, to prawdopodobnie trudno byłoby nam dalej te zwierzęta zjadać.
Karnizm pozostaje niewidzialny. Zabijanie zwierząt odbywa się poza zasięgiem wzroku konsumentów. A liczba zabijanych zwierząt w ciągu dnia przekracza miliony ofiar. Zwierzęta cierpią niewyobrażalnie kiedy trzyma się je w ciasnych klatkach i obcina im się rogi, ogony i dzioby, aż w końcu zostają zarżnięte żywcem.

Zwierzęta, które traktujemy jak towar nie różnią się od tych, które uważamy za naszych przyjaciół i traktujemy jak członków rodziny.

"Jeśli wierzymy w absurdy, będziemy popełniać potworności" - Voltaire

Ponieważ karnizm stanowi normę społeczną, nie widzimy jego irracjonalności. Kiedy coś robią wszyscy, trudno dostrzec, jak mało ma to sensu.


Na podstawie książki "Ponad przekonaniami" - Melanie Joy


Powiązane posty:
Wegetarianie żyją dłużej i zdrowiej

Chciałbyś zadać pytanie, pisz śmiało. Postaram się pomóc.
Jeżeli ten materiał jest dla Ciebie wartościowy, polub go proszę, zostaw komentarz i udostępnij swoim znajomym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz