Zamiast w nieskończoność planować lepsze życie, po prostu je zacznij.
Sama modlitwa i powtarzanie sobie nawet najbardziej motywujących
zwrotów i afirmacji nie wystarczą.
„Możesz się modlić o ziemniaki, ale i tak łap za motykę”.
„Bóg pomoże nam, ale nie odwali za nas całej roboty”.
Większość z nas po prostu nie podejmuje żadnego działania. Nie robi pierwszego kroku, bo boi się popełnić błędy, ponieść porażkę, stracić, zrobić fałszywy
krok. Dlatego większość stoi w miejscu.
Możesz mieć ogromną wiarę, ale musisz zrobić to co w Twojej mocy, aby
poprzeć działanie.
Nie czekaj na odpowiednią chwilę, na wenę, nie mów, że nie jesteś
gotowy. Wielu z nas nie jest, a mimo tego podejmują wyzwanie.
Często wmawiamy sobie, że już działamy, a w rzeczywistości dopiero
planujemy, organizujemy i czytamy o działaniu. Można przeczytać mnóstwo książek
i nie ruszyć się z fotela. Można zaliczać kursy, szkolenia i konferencje zamiast
po prostu zacząć. Strach przed porażką jest często za silny, by się przebić
przez tą barierę. Podziwiam ludzi,
którzy robią, niekoniecznie doskonale, ale robią, bo to lepsze od doskonalenia
się w nicnierobieniu.
Można ciągle przygotowywać się do grania albo można zacząć po prostu
grać.
Początki przeważnie są trudne, ale po prostu przebrnij przez nie.
„Przestań planować i zacznij żyć”.
Pogoń za idealnym życiem nie pozwala nam naprawdę żyć. Zbyt ambitne
cele obciążają nas i nie pozwalają ruszyć nam z miejsca. Dlatego zacznij od
czegoś małego, od tego pierwszego kroku (link). Potem dołóż
następne. I kolejne. Nawet najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku.
Od nas zależy, czy będziemy w życiu czegoś żałować. Możemy zrzucać winę
na pracę, szefów, małżonka, rodziców, dzieci albo geny, ale w ostatecznym
rozrachunku sami kształtujemy swoje życie.
Od tego jak spędzamy każdy dzień, zależy to, jak spędzamy całe życie.
Brzmi trochę jak przestroga albo nawet w wielu przypadkach okrutnie, ale jeśli
to jak spędzamy każdy dzień, naprawdę odzwierciedla całe nasze życie, to
oznaczałoby, że jeśli Pani Kowalska spędza całe dni objadając się czekoladkami
i oglądając telenowele, jeśli tak upłynął jej każdy dzień, to czy nie tak
upłynęło jej życie. Interesuje nas co zrobi Wiesiek w naszym ulubionym serialu,
podglądamy innych poprzez Facebook, kanały youtube’owe, a np. nie jest nam po
drodze, aby spotkać się ze swoją babcią albo nigdy nie widziałeś jak radzą
sobie Twoje wnuki, które mieszkają zaledwie kilka godzin drogi od Ciebie.
Zastanów się, czy gdyby był dziś ostatni dzień Twojego życia, to czy
dziś znowu siedziałbyś i oglądał serial, czy zmieniłbyś plan swojego dnia? Jeśli zmieniłbyś plan swojego dnia, to może czas zastanowić się głębiej i
zmienić plan pierwszego dnia reszty Twojego życia.
Pracownicy hospicjum na pytanie - czego pacjenci żałują w swoich
ostatnich miesiącach – odpowiadają – za bardzo się bali żeby żyć tak, jak tego
naprawdę pragnęli. Nie zdążyli pogodzić się z małżonkiem, dziećmi, rodzicami,
rodzeństwem. Za dużo pracowali i żałowali, że nie mogą odzyskać tych cennych
godzin. Za bardzo przejmowali się drobiazgami bez znaczenia (link). Żałowali, że nie mówili częściej „kocham cię”, a rzadziej „a nie
mówiłem”. Stracili kontakt z bliskimi przyjaciółmi i nie odnowili tych
znajomości. Wielu nigdy nie odkryło jak czerpać z życia to co najlepsze.
Kiedy chcesz zrobić coś cudownego, zawsze zaczynaj od rzeczy trudnych.
Kiedy chcesz dokonać czegoś zdumiewającego, zawsze zaczynaj od rzeczy
niemożliwych.
Zacznij od początku. Od pierwszej myśli, od pierwszego działania. Krok
po kroku. Po prostu zacznij i obiecaj sobie doprowadzić do końca to co
zaczynasz.
Co musi się wydarzyć żebyś zaczął naprawdę żyć? Kiedyś może być jeszcze
trudniej na działanie. Nie dość, że będą ograniczały Ciebie Twoje złe nawyki, to
jeszcze dojdą jakieś ograniczenia fizyczne związane z wiekiem. Staruszek nawet w dobrej formie nie jest tak sprawny jak młodzian. Nie czekaj na specjalną okazję.
Wystarczającą okazją jest dzisiejszy dzień.
Musisz uwierzyć, że nawet jeśli wykorzystasz wszystkie dobre pomysły od
razu, przyjdą Ci do głowy kolejne. Studnia znów się wypełni.
Nie czekaj przed telewizorem aż Twoje lata świetności miną. Czy wtedy dopiero
zaczniesz żyć swoim prawdziwym życiem? Zacznij żyć pełnią życia już teraz.
Życie jest za krótkie żeby marnować je na nic nie znaczące dla Ciebie sprawy. Wybierz
to wszystko co wzbogaca świat wokół Ciebie. Nie interesuj się zeszłorocznym
śniegiem i sprawami, które Cię nie dotyczą, którymi ludzie są bombardowani z
mediów. Wyrzuć te całe dziadostwo i zainteresuj się wykreowaniem wspaniałego życia
dla siebie i Twoim bliskich.
Każdy z nas ma swoją datę
ważności. Koniec z traceniem
czasu!
Witaj każdy ranek z otwartymi ramionami, a każdego wieczoru dziękuj za
miniony dzień. Każdy dzień to cenny dar.
Inspiracją do napisania tego artykułu była książka B.n.n.m. - R. Brett
Powiązane posty:
Jak zacząć ćwiczyć?
Te problemy
Rozpowszechniaj dobro.
Jeżeli ten materiał jest dla Ciebie wartościowy, polub go proszę, zostaw komentarz i udostępnij swoim znajomym.
Inspiracją do napisania tego artykułu była książka B.n.n.m. - R. Brett
Powiązane posty:
Jak zacząć ćwiczyć?
Te problemy
Rozpowszechniaj dobro.
Jeżeli ten materiał jest dla Ciebie wartościowy, polub go proszę, zostaw komentarz i udostępnij swoim znajomym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz