W pierwszej kolejności dawaj sobie i Twoim najbliższym – żonie,
dzieciom. Jeśli możesz i czujesz, że chcesz i jesteś w
stanie dzielić się dalej, to pomagaj swoim rodzicom, rodzeństwu, czy innej bliskiej Ci osobie. Nie musi
to być za każdym razem pomoc finansowa. Ludzie mają różne myśli, hobby, czy marzenia. Przede
wszystkim trzeba mówić głośno o swoich potrzebach. Wtedy jest zdecydowanie większa szansa, że ktoś to odczyta i nadejdzie wsparcie.
Jest wiele osób, nie tylko z kręgu Twoich najbliższych, którzy
potrzebują pomocy. Zastanów się nad tym, zanim postanowisz być hojny i rozdawać
pieniądze ulicznym żulom zbierającym na alkohol. Są też przypadki, gdzie ktoś
na pokaz udziela się charytatywnie po to, ażeby zabłysnąć i zasłynąć (np. w
mediach) podczas, gdy jego rodzina – mama, tata, czy babcia - nie ma co do
garnka włożyć i też jest w potrzebie.
Jeśli nie masz bliskich i rzeczywiście nie masz komu dawać (chyba
rzadko trafiają się takie osoby), to dopiero wówczas pomagaj pozostałym.
Dawanie to nie tylko pieniądze i dobra materialne. Często dużo
ważniejsze jest spędzanie czasu razem – wspólne spotkania, spacery, święta,
wakacje albo np. wspólne zajęcia, zabawa, praca, wolontariat lub rodzinny interes.
Inną formą dawania jest dziesięcina, która polega na oddawaniu
dziesiątej części (1/10) swoich dochodów na rzecz np. organizacji
charytatywnej, kościoła, fundacji, czy komuś innemu. W odniesieniu do tego co
napisałem powyżej, taka forma dawania ma sens wtedy, kiedy podstawowe potrzeby Twoich najbliższych zostaną zaspokojone.
Wyobraź sobie, że masz mamę, która całe życie pracowała i przeszła na głodową,
czyli bardzo niską emeryturę. Stan zdrowia, chęci, siła i motywacja niekoniecznie
pozwalają jej na pozyskanie dodatkowych dochodów. Dlatego jeśli nosisz się z
zamiarem oddawania komuś dziesięciny, to sam sobie odpowiedz, komu ją
przekażesz.
Wspomnijmy jeszcze w tym miejscu o trochę innym temacie, jakim są darowizny (pieniądze i/lub rzeczy), które można odpisywać od podatku. Korzyść obopólna.
Dawanie ma sens pod warunkiem, że naprawdę ucieszy i pomoże oraz trafi
do właściwej osoby. Dlatego pamiętaj, że zawsze kiedy coś otrzymasz od innych,
bądź za to wdzięczny, bo to sprawi największą radość dającemu oraz zmotywuje go
do dalszego dawania.
"Pozwól mi siać miłość tam, gdzie jest nienawiść. Przebaczenie, gdzie uraza. Wiarę, gdzie zwątpienie. Nadzieję, gdzie rozpacz. Światło, gdzie ciemność. Radość, gdzie smutek. Spraw, abym pocieszał zamiast samemu szukać pocieszenia, rozumiał zamiast szukał zrozumienia, kochał, a nie szukał miłości, ponieważ otrzymujemy dając - św. Franciszek z Asyżu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz