czwartek, 11 kwietnia 2019

Dąż do mistrzostwa

Już kilka razy polecałem wykonywanie co najmniej 10 tys. kroków każdego dnia jako najprostszy sposób i klucz do szczupłej sylwetki.
Teraz czas abyś zapoznał się z regułą 10 tys. godzin.
Aby zostać ekspertem w danej dziedzinie potrzebne jest uczenie się i zgłębianie danego tematu przez 10 tys. godzin. W 1993 roku psycholog K. Anders Ericsson opublikował na łamach periodyku „Psychological Review” artykuł zatytułowany - "Rola wytrwałych ćwiczeń w osiąganiu doskonałości". Tekst stał się punktem zwrotnym w rozumieniu mistrzostwa i obalił mit, jakoby ekspert w jakiejś dziedzinie miał być koniecznie utalentowany, naturalnie uzdolniony, czy wręcz urodził się cudownym dzieckiem. Ericsson odkrył przed nami tajniki mistrzostwa i opracował koncepcję „reguły 10 tysięcy godzin”. Jego badania wykazały, że wirtuozeria w różnych dziedzinach ma wspólny mianownik w postaci celowych, regularnych, wieloletnich ćwiczeń, dzięki którym mistrzowie stają się tym, kim są - elitą. W jednym z badań udowodnił, że ci skrzypkowie, którzy do dwudziestego roku życia poświęcili na ćwiczenia ponad 10 tysięcy godzin, osiągnęli wyraźnie wyższy poziom od reszty. Stąd nazwa reguły. Wielu wybitnych wykonawców dochodzi do mistrzostwa w ciągu około dziesięciu lat, co oznacza trzy godziny ćwiczeń dziennie, każdego dnia przez 365 dni w roku. Zainwestowane godziny przekładają się na doświadczenie. Czas spędzany na doskonalenie się w pewnej dziedzinie zawsze będzie więcej wart niż naturalny talent. Choć niektórzy uważają nawet, że talent nie istnieje.
"Talent wart jest mniej niż sól kuchenna. Tym co oddziela jednostki utalentowane od ludzi sukcesu, to mnóstwo ciężkiej pracy" - Stephen King

Jest jednak druga strona tej teorii. Niektórzy od początku mają znacznie więcej w danej dziedzinie niż inni, bo mają lepsze uwarunkowania i predyspozycje. Zresztą widać to u dzieci. Na starcie ktoś jest lepszy lub gorszy w danej dyscyplinie. Dlatego są przeprowadzane selekcje.
I tutaj znowu wracamy do teorii Ericssona: pracując więcej niż inni można dogonić pozostałych, a nawet ich wyprzedzić.


Każdy zwycięzca ma na swoim koncie wiele przegranych, a każdy mistrz musiał niejeden raz zadowolić się drugim miejscem. Roger Federer uznawany jest za najlepszego tenisistę wszech czasów, a mimo to nie wygrywa każdego gema, seta czy meczu. Zdarza mu się trafić w siatkę lub zaserwować w aut. W ciągu jednego meczu popełnia kilkanaście lub kilkadziesiąt błędów. Gdyby poddawał się po nieudanym zagraniu, zawsze przegrywałby z kretesem. Mistrz uczy się na własnych błędach, analizuje przyczyny straconych punktów i pozostaje w grze – właśnie dlatego jest mistrzem. Czy Federer zawsze stara się perfekcyjnie uderzać piłkę i wygrywać każdy gem, set i mecz? Oczywiście – i Ty też powinieneś się starać, by wszystko, co robisz, wykonywać jak najlepiej. Pracuj ciężko. Ćwicz. Opanuj podstawy. Nie żałuj wysiłku. Czasem Ci nie wyjdzie, ponieważ droga do mistrzostwa prowadzi przez niepowodzenia.
"Tylko Ci, którzy ważą się ponieść największą porażkę, mogą odnieść największy sukces" – Robert F. Kennedy

Podchodź do swojego ulubionego tematu z nastawieniem osiągnięcia doskonałości. Wtedy będziesz najbardziej produktywny, a w konsekwencji staniesz się najlepszym, jakim możesz się stać. Im bardziej produktywny jesteś, tym większa szansa, że Twoja praca przyniesie niespodziewane, dodatkowe korzyści, które w przeciwnym razie przeszłyby Ci koło nosa. Dążenie do doskonałości procentuje.

"Gdyby ludzie wiedzieli jak ciężko musiałem pracować, by dojść do mistrzostwa w swoim fachu, wcale nie wydawałoby się to już tak cudowne" - Michał Anioł

W drodze podążania do mistrzostwa będzie rosła Twoja pewność siebie i kompetencje. Pozwoli to łatwiej osiągać poboczne cele oraz realizować i przyspieszać inne sprawy. Wiedza przyciąga wiedzę, a umiejętności rodzą kolejne umiejętności.
Droga do mistrzostwa nigdy nie przestaje być pasjonująca, ponieważ nigdy się nie kończy. Nie może się skończyć, bo nie można stać się doskonałym. Można tylko do doskonałości dążyć. Nawet mistrz cały czas się uczy.
Droga do mistrzostwa nigdy się nie kończy.


Wiele osób traktuje mistrzostwo jako zwieńczenie - koniec drogi, ale jest to nieustanna podróż, pewien sposób myślenia i działania. Osiągnięcie mistrzostwa to przeszłość, a w przyszłości znów stajemy się uczniami. Mistrzostwo oznacza bycie specjalistą w tym, co już się opanowało i uczniem w tym, czego się jeszcze nie zna.

Nauczyciel przychodzi wtedy, kiedy uczeń jest gotowy.

Nie musisz być najlepszy we wszystkim co robisz. Pokora to największy mistrz.

Warto doskonalić to co robimy, aby dojść do najwyższego poziomu. Duże pieniądze są pochodną dobrze wykonywanej pracy.


Powiązane posty:
link 10 tys. kroków i 10 pięter

Chciałbyś zadać pytanie, pisz śmiało. Postaram się pomóc.
Jeżeli ten materiał jest dla Ciebie wartościowy, polub go proszę, zostaw komentarz i udostępnij swoim znajomym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz