czwartek, 8 listopada 2018

Jesteś sterowany

Czy wiesz, że Twoje decyzje nie są Twoje i żyjesz życiem takim, jakim kreują media i ludzie trzymający władzę?

Pomyśl, jaki wpływ ma na Ciebie telewizja oraz serwisy informacyjne i treści stamtąd przekazywane. Ciągła przepychanka między politykami, przeplatana smutnymi obrazami wojen, wypadków, czy kataklizmów.

Łykasz wszystko jak młody pelikan.
Czy oby zachorowania kilku osób na chorobę zakaźną, to na pewno epidemia, czy raczej nagonka na produkt, któremu kończy się data ważności?
Ludzie, nie dajcie się zwariować!
Otyłość i choroby z nią związane i przez nią spowodowane obejmują milionowe rzesze, a niewiele osób zabiega o to, by to zmienić i rzadko mówi się o tym w mediach.

Robi się wielki news z czegoś co ma na celu zarobić ogromne pieniądze, które trafią do kieszeni wielkich bossów, a maltretowanie dzieci, patologie w rodzinach, nie są tematem w głównym wydaniu wiadomości i rzadko się interweniuje.



Dodatkowo Twoje wkręcanie się w jakiś medialny szum, np. wyborów oraz Twoje złośliwe komentarze, hejty, wyzwiska. Po co?
Siedzisz na Facebooku i aż pocą Ci się ręce na myśl o tym, że zaraz kogoś zjedziesz na ekranie Twojego komputera lub komórki.

Po takim praniu mózgu powtórzysz nawet największe brednie i zrobisz to w taki sposób jakby Ci za to płacono. Zrobisz to z taką złością, że mógłbyś wydłubać oczy za przeciwstawienie się wciśniętych w Ciebie farmazonów.


Korea Północna uwierzyła, że ich kraj zdobył mistrzostwo świata w piłce nożnej. Wystarczył odpowiedni reportaż. I weź powiedz teraz Koreańczykowi z północy, że w 2010 r. turniej wygrali Hiszpanie. Ja bym się nie odważył 😀.

Twierdzisz, że kibole to głupcy, a sam jesteś klakierem i sterowaną marionetką, która zatańczy jak jej zagrają.
Po zdobyciu złotych medali reprezentacji w "pici polo" podniecasz się w serwisach społecznościowych, a na kolejnych mistrzostwach sromotna porażka i wyzywasz drużynę od patałachów. Jesteś jak chorągiewka na wietrze, a po wtóre, niepotrzebnie tracisz czas i energię?

A może jesteś fanem piłki nożnej. Jak się czułeś kiedy reprezentacja nie wyszła z grupy? Byłeś przygnębiony i miałeś kaca moralnego? Raczej niepotrzebnie. Im szybciej z tego wyjdziesz tym lepiej dla Ciebie.
Oglądanie sportu, oczywiście z umiarem, może być fajną rozrywką pod warunkiem, że się tym nie przejmujesz, niezależnie od wyniku.
Zdecydowanie lepsze jest uprawianie sportów😊. 


Zacznij budować, a nie burzyć. Czyń dobro, zamiast nienawiści i obłudy. Rusz się w kierunku rozwoju osobistego, a nie marnowania energii na nieswoje życie. Spędź czas z dziećmi i rodziną, a nie na siedzeniu i nakręcaniu kolejnego, medialnego szwindla.
Zmarnowałeś czas i siły na głupstwa, a dla dzieci nie masz już chwili, bo zmęczony chcesz teraz pooglądać telewizję i dowiedzieć się co nowego wydarzyło się na świecie? 
Tak to u Ciebie wygląda?
Proszę Cię: jesteś mądrym człowiekiem i stać Cię na normalne, lepsze życie. Możesz w tym czasie przyjemnie spędzać czas z rodziną, możesz rozwijać swoją pasję, poćwiczyć, poznawać i zwiedzać świat..., możesz wszystko.

To dlaczego znowu tracisz swoje jedyne życie na wytykanie palcem, szykanowanie, wyśmiewanie, ubliżanie i poniżanie innych?

Nie wkręcaj się w system.

Nie rozwiniesz skrzydeł w swojej działalności, jeśli będziesz skupiał się na nieswoich sprawach.

Ludzie są coraz inteligentniejsi, ale są tak samo tchórzliwi i podatni jak setki lat temu. Boją się wszystkiego co inne i nowe. Najlepiej stanąć gdzieś w tłumie i krzyknąć: "winny". Albo powtarzać bezmyślnie słowa wypowiedziane przez królów niezgody.
Gdyby Jezus ponownie pojawił się na ziemi, niestety, znów zostałby ukrzyżowany.

Uświadom sobie, że żyjemy w najbezpieczniejszych czasach, a ewentualny strach, który odczuwasz, to tylko pozostałość po naszych przodkach. Nigdy w historii ludzkości nie było tak mało: wojen, epidemii, morderstw, napaści, gwałtów, ekstremalnej biedy oraz tak wysokiej przeżywalności niemowląt, czy tylu ludzi, którzy przekroczyli 100 lat życia.


"Prawda zawsze przechodzi przez 3 etapy:
1) wyśmianie,
2) zaciekłe zwalczanie,
3) zaakceptowanie w sposób 'to przecież było od dawna oczywiste'" 
Schopenhauer


Zrozum, że inność, to droga do sukcesu.
Swój pierwszy milion możesz zarobić, idąc pod prąd.

Dopiero wtedy kiedy nauczysz się myśleć i sam podejmować decyzje, wówczas poczujesz, że naprawdę się rozwijasz.

Tylko nie wmawiaj sobie, jak zwykle, że to jakieś brednie i teorie spiskowe. Brednie płyną z urządzenia, który generuje biedę, czyli z telewizora.

Nie rób czegoś tylko dlatego, że większość dookoła tak robi. Nie idź systemem, szczególnie jeśli masz wątpliwości i nie wiesz, czy robisz dobrze. Zamiast Onetu i innych podobnych, czytaj potwierdzone naukowo, niesponsorowane przez mass media i największe firmy, badania.
Nie bój się podejmować swoich decyzji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz