Krowie mleko zawiera trzy razy więcej białka i prawie cztery
razy więcej wapnia niż ludzkie mleko. Są to ilości, które nie nadają się dla
fizjologii człowieka w żadnym wieku. Mleko krowie zostało zaprojektowane tak,
aby ilości białka i wapnia wykarmiły cielaka, który ma osiągnąć rozmiary 3-4
razy większe niż ludzkie ciało. Dlatego mleko kobiece nie pasowałoby np. cielęciu,
ponieważ nie byłoby ono odpowiednie pod względem wartości, a cielak nie byłby
na tyle silny żeby przetrwać. Michael Klaper napisał: „Ludzkie ciało nie ma
większej potrzeby picia mleka krowiego niż picia mleka psów, koni lub żyraf”. Krowie
mleko jest przeznaczone tylko dla cieląt. I analogicznie – psie mleko jest dla
szczeniąt, a kocie mleko spożywają kocięta itd. Po odstawieniu od piersi ssaki nie
szukają mleka, aby zaspokoić swój głód bądź pragnienie.
Dzieci karmione mlekiem krowim zazwyczaj są napuchnięte i
mają wysadzone brzuszki. Zdarza się, że już roczne dzieci mają kamienie
żółciowe w wątrobie w wyniku picia i nietrawienia mleka krowiego. Wiele z nich
cierpi z powodu kolki, gazów i wzdęć, co czyni je płaczliwymi i powoduje
zaburzenia snu. Inne problemy to zapalenie migdałków, zapalenia uszu, trudności
w oddychaniu, nadmierne wydzielanie śluzu i ślinienie.
Mleko ma silne
działanie sluzo-twórcze, co może powodować podrażnienia i blokady w całym
przewodzie pokarmowym. To z pewnością ogranicza wchłanianie składników
odżywczych, w tym wapnia, magnezu i cynku potrzebnych do tworzenia tkanki kostnej!
Owszem, mleko jest bogate w wapń, ale wysoki stosunek wapnia do magnezu oraz
obecność kazeiny, czyni go trudnym do wchłonięcia. Dodatkowo wapń z mleka
odkłada się w miejscach, gdzie jest niepotrzebny, stąd możliwość zwapnienia w
innych częściach ciała. Ponadto, w mleku krowim jest więcej fosforu niż wapnia
i aby metabolizować tak wiele fosforu, organizm wymaga dodatkowych ilości
wapnia, który pobiera z kości, zębów i mięśni. Jeśli będziesz konsumować
produkty mleczne przez dłuższy czas, rezerwy wapnia będą wyczerpywały się, co
doprowadzi do uszkodzenia tkanki kostnej. Dodatkowo, białka mleka zawierają
około trzykrotnie większą ilość siarkowych aminokwasów, niż białka pochodzenia
roślinnego, co prowadzi do demineralizacji tkanek i narządów oraz kwasicy
mleczanowej. Składowanie nadmiernej ilości białek mleka w tkance łącznej i w
błonach podstawnych naczyń włosowatych, zmniejsza przenikanie niezbędnych
minerałów i witamin do tkanek organizmu. Powoduje to wyczerpywanie się
składników odżywczych w tkankach, zwłaszcza tych, które tworzą kości i stawy.
Na domiar złego, dzisiejsze mleko ma niewiele wspólnego z tym, które pili nasi dziadkowie. Gdy mleko jest pasteryzowane lub co gorsza, poddane procesowi UHT, zostają w nim zniszczone zasoby naturalnych enzymów. Są to głęboko przetworzone produkty (zwłaszcza mleko UHT), które nazywam napojami mlecznymi. Nowo narodzone cielęta umierają w ciągu sześciu miesięcy, gdy są karmione pasteryzowanym mlekiem krowim. Proszę sobie wyobrazić jakie zamieszanie musi zachodzić w maleńkich jelitach dziecka, które jest karmione pasteryzowanym lub sterylizowanym mlekiem modyfikowanym. Najlepiej jest karmić piersią tak długo, jak to możliwe, unikać mleka modyfikowanego na bazie mleka krowiego, stosować ewentualne alternatywy, takie jak mleko kokosowe (link), które jest najbardziej zbliżone składem do mleka matki, jak również inne mleka roslinne: migdałowe, konopne (link), ryżowe. A kiedy dziecko jest gotowe do przyjmowania pokarmów stałych, można podawać mu świeżo utarte owoce, warzywa i ugotowany ryż (basmati).
Krowy mają silne i wytrzymałe kości i zęby przez całe życie,
a swój wapń otrzymują z jedzonych roślin. Słonie, konie, goryle i inne silne
zwierzęta również nie cierpią z powodu osteoporozy. Osteoporoza jest praktycznie
nieznana tam, gdzie ludzie nie spożywają mleka krowiego i jedzą znacznie mniej
białka niż osoby żyjące w krajach wysoko rozwiniętych.
Czy pamiętasz
kampanię „Pij mleko! Będziesz wielki”? Kampania prowadzona była przez blisko
dekadę na początku XXI wieku. Efekty: kampania należy do grona najbardziej
rozpoznawalnych, polskich kampanii społecznych. Przełożyło się to zdecydowanie
na zmianę stosunku Polaków do produktów mlecznych. Odsetek rodziców i opiekunów deklarujących, że zachęcają
dzieci do picia mleka, w latach 2004-2007, wzrósł z 62% do 85%. Jest to doskonały przykład
w jaki sposób, nawet reklamując szkodliwe produkty, można manipulować
społeczeństwem.
Powstało wiele antyreklam i przeciwnych haseł takich jak: „pij
mleko będziesz miękki”, „pij mleko będziesz kaleką”, czy „pij mleko będziesz
chory”.
A może większość
ludzi nie chciałaby pić mleka, gdyby przyjęli za prawdę, że mleko jest
bezużyteczne, a wręcz szkodliwe dla zdrowia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz